Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kryzysówka w sprawie odpadów na terenie rafinerii

Halina Gajda
Halina Gajda
fot. archiwum
"Prokuratura Rejonowa w Gorlicach przekazała na moje ręce opinię biegłych dotyczącą składowiska odpadów na terenie byłej rafinerii. Wynika z niej, że mogą one stanowić szczególne niebezpieczeństwo dla środowiska, dla zdrowia i życia mieszkańców, również na szeroką skalę" - wybrzmiało w komunikacie, który we wtorkowe późne popołudniem wygłosił burmistrz Rafał Kukla. W środę, w starostwie powiatowym odbyło się spotkanie w tej sprawie. Stanęliśmy bowiem przed zadaniem, na dotychczas niespotykaną skalę współpracy na wielu szczeblach.

FLESZ - 6 eko-mitów, w które wierzymy

Tematem ekologicznej bomby miasto żyje od ponad dwóch lat. Były badania gleby, wizyty speców od ochrony środowiska, teren penetrowali strażacy. Z drugiej strony swoje postępowanie prowadziła policja, prokuratura. Były działania śledczych w Polsce, aresztowania na miejscu. - Dokumenty, które otrzymywaliśmy do tej pory w toku postępowania nie wskazywały na istnienie bezpośredniego niebezpieczeństwa - tłumaczył dalej Kukla.

Decyzja: zdrowie i życie mieszkańców są najważniejsze

Wszystko się zmieniło w zasadzie w ostatnich godzinach. Kukla mówił o tym wprost: zmuszeni jesteśmy zmienić tryb postępowania w sprawie.
- Podjąłem decyzję, że jako samorząd skorzystamy z prawa, które weszło w życie 6 września, a pozwala nam na przeprowadzenie bezpośredniego wywozu i utylizacji niebezpieczniejszych materiałów bez przeprowadzenia szczegółowego postępowania dowodowego - zapowiedział.

Ustalanie winnych i żądanie od nich odszkodowania z tytułu poniesionych kosztów to kwestia na przyszłość. Jak bowiem orzekł, zdrowie i bezpieczeństwo mieszkańców jest w tej chwili najważniejsze.
Kukla poinformował również, że wystąpił do starostwa o zwołanie sztabu kryzysowego, który monitorował będzie, co dzieje się na rafinerii, ale też zadba o zabezpieczanie terenu. - Sytuacja może mieć istotnie znaczenie dla finansów miasta, ale nie odżegnujemy się od żadnego działania, które zwiększy bezpieczeństwo - podkreślał.

Nie ukrywał też, że liczy na szeroką pomoc, od organów centralnych, polityków, organizacji zajmujących się ochroną środowiska. - Niebezpieczne odpady zgromadzone na terenie naszego miasta i ich wpływ na środowisko są niezależne od poglądów, ale ważne dla zdrowia i życia mieszkańców - apelował.

Niewyobrażalna ilość zgromadzonych chemikaliów

Jeszcze niedawno wydawało się, że na terenie Glimaru - tak przynajmniej wskazywały kontrole - zgromadzone jest mniej więcej 1600 ton różnego rodzaju chemikaliów. Ogrom, ale to niewiele w porównaniu z tym, co ustaliła prokuratura. Wedle jej obliczeń jest tego ponad trzy razy więcej! Padła też liczba - pięć tysięcy ton!
- Ze zgromadzonej przez nas dokumentacji jasno wynika, że złożone odpady to zagrożenie dla zdrowia i życia ludzi - mówił nam Sławomir Korbelak, zastępca prokuratora rejonowego w Gorlicach.

Gdyby doszło tam do pożaru, mieszkańcom zagroziłyby duszące i parzące substancje w powietrzu.
Tym, co trafia do naszego miasta, kompletnie nie przejmowali się właściciele firm-słupów, które brały udział w procederze. Śledczy oszacowali, że mogły zarobić nawet trzy miliony złotych.

Zarządznie kryzysowe postawione do działania

Na zlecenie prokuratury Ośrodek Badań i Kontroli Środowiska w Katowicach przebadał pobrane na terenie rafinerii próbki zgromadzonych tam odpadów. Wyniki tych badań dotarły do Gorlic. Ponieważ okazało się, że sytuacja jest naprawdę poważna, prokuratura poinformowała o nich również państwową straż pożarną, sanepid, inspekcję ochrony środowiska, władze miasta i powiatu. Wiemy, że w środę zwołany został Powiatowy Zespół Zarządzania Kryzysowego. Jak uzasadniała Maria Gubała, starosta gorlicki, potencjalne zagrożenie dla środowiska jest na tyle istotne, że wymaga zintensyfikowania działań zabezpieczających na okres poprzedzający proces usunięcia odpadów.
- Prowadzony monitoring i działania zapobiegawcze pozwalają na zapewnienie bezpieczeństwa mieszkańców do czasu ostatecznego rozwiązania problemu - zapewniła Maria Gubała.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Kryzysówka w sprawie odpadów na terenie rafinerii - Gazeta Krakowska

Wróć na gorlice.naszemiasto.pl Nasze Miasto