Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Komu w smak zimy brak?

Halina Gajda
Ryszard Haluch, dyrektor elektrociepłowni przygotowywał się na srogą zimę, tymczasem...
Ryszard Haluch, dyrektor elektrociepłowni przygotowywał się na srogą zimę, tymczasem... FOT. HALINA GAJDA
Gorlickie. Tylko w styczniu elektrociepłownia spaliła jakieś tysiąc ton węgla mniej niż w „zwykłe” zimy. Lodowisko więcej wydało, niż zarobiło. Na razie to około minus 90 tysięcy. To wstępne dane

Sześćset tysięcy złotych pozostało jeszcze Powiatowemu Zarządowi Drogowemu ze środków na zimowe utrzymanie dróg. Dla porównania rok temu o tej porze byliśmy mocno przyciśnięci do muru, a PZD od stycznia do marca na odśnieżanie wydało około miliona złotych.

W sumie radość z oszczędności jest umiarkowana z dwóch powodów. Po pierwsze, to pieniądze nie tylko na „zimę”, którą mamy, ale też na tę, która w tym roku jeszcze przed nami, czyli mniej więcej od listopada. Po drugie zaś – nie wiadomo, czy natura nie pokaże nam jeszcze figi z makiem i w marcu nie będziemy musieli machać łopatami do śniegu. Wszak w przyrodzie wszystko jest możliwe.

– Pieniądze się nie zmarnują, bo zostaną przeznaczone na konkretną inwestycję, a mianowicie most na drodze powiatowej Gładyszów – Uście Gorli­ckie – wyjaśnia Marek Macho­wski, dyrektor PZD.

Rzeczywiście, zima była dla nas łaskawa w tym roku. Dr Eugeniusz Gil z szymbarskiej stacji Polskiej Akademii Nauk pytany, czy zobaczymy jeszcze śnieg w najbliższych tygodniach śmieje się serdecznie i odpowiada:

– Tego raczej nikt nie wie. Nawet najtęższe meteorologiczne głowy – mówi.

I już zupełnie poważnie dodaje, że średnia temperatura w lutym wynosiła plus 3,4 stopnia Celsjusza, podczas gdy średnia w czasie, nazwijmy to, normalnych zim, to jakieś jeden, dwa stopnie poniżej zera.

– Ale bywały cieplejsze niż tegoroczny luty. Gdy przeglądałem archiwa, to okazało się, że w 1990 roku średnia temperatura wynosiła wówczas plus cztery stopnie – przypomina.

Zaoszczędziło też miasto – wydali na utrzymanie dróg 130 tysięcy złotych, o 116 tys. mniej niż przed rokiem w tym samym okresie.

– Pieniądze zostaną na listopad i grudzień – zapowiada Jakub Krzyszycha, rzecznik urzędu miejskiego.

Maria Ryznar, gorliczanka, jak zwykle kupiła na zimę dwie tony węgla.

– W piwnicy było jeszcze trochę z poprzedniej zimy, ostatnia dostawa miała lekką nadwyżkę, więc sądzę, że na starcie miałam jakieś dwie i pół tony. Została mniej więcej połowa. Paliłam cały czas, ale mniej intensywnie – opowiada.

Ryszarda Halucha, dyrektora gorlickiej elektrociepłowni, to nie dziwi. Przyznaje, że przygotowując zakład do sezonu grzewczego, kierował się prognozami rosyjskich synoptyków, którzy wróżyli, że zima będzie z trzaskającymi mrozami.

– Taki pogodowy scenariusz byłby dla interesu firmy najkorzystniejszy, bo przecież z tego mamy zyski – mówi z uśmiechem. – Tymczasem sprawdziły się prognozy Amerykanów, którzy sugerowali, że zimy nie będzie – dodaje.

Ciepłownicze statystyki mówią same za siebie: bardzo ostrożna, planowana sprzedaż ciepła w lutym była określona na poziomie 29 tysięcy gigadżuli, sprzedali zaledwie 21,6 tysiąca.

– Węgla też nam zostało. Zazwyczaj w styczniu w piecu lądowało około trzech tysięcy ton. W tym roku tylko dwa tysiące – wylicza. ­ Co za tym idzie, elektrociepłownia wyprodukowała również mniej prądu ­– dodaje.

Brak zimy poczuje w budżecie Mariusz Duszo­wicz, dyrektor OSiR, na razie bardzo ostrożnie – bo niepoliczone zostały między innymi koszty prądu – szacuje: lodowisko pracowało w sezonie 59 dni. Koszty ślizgania się pochłonęły około 203 tysiące złotych, przychody zaś wyniosły... 115 tysięcy. Jeszcze gorzej ze stokiem w Małastowie. Tam szesnaście dni pracy wyciągu kosztowało około 104 tysięcy złotych. Przychody zaś zaledwie około 48 tysięcy złotych.

Na pogodowe fanaberie ze spokojem patrzy gorlicki ogrodnik Roman Oleszkowicz.

– Wszyscy się martwili, ale nic złego w ogrodzie się nie dzieje. Krokusy wyszły, ale one pokazują się, jak tylko zejdzie śnieg. Brzoskwinia, która zazwyczaj jako pierwsza wypuszcza pąki, na razie nie okazuje niczego – opowiada.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gorlice.naszemiasto.pl Nasze Miasto