Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kolejne oszczędności w mieście. Co ze sprzątaniem ulic i koszeniem trawy? Ta przy chodnikach i skwerach gdzieniegdzie sięga już kolan

Agnieszka Nigbor-Chmura
Agnieszka Nigbor-Chmura
Jeszcze dzisiaj rano tak wyglądało pobocze ul. Słonecznej. Piasek zalega wzdłuż chodników razem z nagromadzonymi tam resztami liści i patyków
Jeszcze dzisiaj rano tak wyglądało pobocze ul. Słonecznej. Piasek zalega wzdłuż chodników razem z nagromadzonymi tam resztami liści i patyków Agnieszka Nigbor-Chmura
Oszczędności w Gorlicach na wiosennym i letnim utrzymaniu dróg i chodników, a także miejskich zieleńców widać gołym okiem. Zresztą z urzędu płynie jasny komunikat – oszczędzamy. Najpierw cięcia dotyczyły dekoracji miasta kwiatami, które zawsze pojawiały się na ulicznych lampach w specjalnie przygotowanych donicach. Jest spore opóźnienie w pozimowym sprzątaniu osiedlowych ulic z piasku, a wykaszanie miejskich zieleńców jest zlecane etapami, tam gdzie jest taka konieczność.

Jeszcze kilka dni temu wydawało się, że pozimowe sprzątanie miasta zakończy się w tym roku tylko na porządkowaniu ulic w centrum miasta i wokół Rynku. Ani pracowników MZUK, ani sprzętu, którym zakład dysponuje nie widać było na ulicach osiedlowych. To pierwsza taka sytuacja od lat.

- Obecnie kontynuowane są prace w zakresie pozimowego sprzątania miasta. W bieżącym roku zlecono mechaniczne sprzątanie podmiotowi zewnętrznemu, a na części ulic, gdzie nie jest możliwe mechaniczne oczyszczanie, prace porządkowe są realizowane przez pracowników Miejskiego Zakładu Usług Komunalnych - komentuje Daniel Janeczek, sekretarz w Urzędzie Miejskim w Gorlicach.

Zastosowanie takiej technologii pozwoli miastu uzyskać ponad 100 tys. zł oszczędności w stosunku do poprzedniego roku.

- Koszt pozimowego sprzątania miasta w bieżącym roku wyniesie ok. 140 tys. zł Wszystkie drogi w zarządzie burmistrza miasta zostaną posprzątanie i nie ma obaw, że któreś ulice zostaną pominięte w pozimowym sprzątaniu - zapewnia urzędnik.

Trudno wogóle wyobrazić sobie, ze mogłoby być inaczej. Przecież przed zimą MZUK miał zabezpieczone 200 ton piasku do posypywania ulic miejskich. Większość została na ulicach i zalega na poboczach oraz wzdłuż chodników razem z nagromadzonymi tam resztami liści i patyków.

Nietrudno wywnioskować, że przy większych opadach deszczu cały piasek mógłby wpłynąć do studzienek kanalizacji deszczowej i najpewniej je zatkać, a to z kolei sprawiłoby, że przy pierwszej lepszej wiosennej burzy, nie przyjęłyby one gwałtownego napływu wody i zalały ulice. To jednak czarny scenariusz, do którego nie dojdzie, bo w miasto wyruszyła już zewnetrzna firma sprzątająca.

Oszczędności w tym roku dotyczą też wykaszania poboczy dróg miejskich, skwerów i zieleńców. Te są realizowane tylko tam, gdzie istnieje pilna potrzeba. To sprawia, że są w mieście miejsca, gdzie trawa sięga kolan. Niekoszony był jeszcze w tym roku park miejski.

- Na niektórych terenach naszego miasta ograniczamy koszenie. To nie tylko oszczędności finansowe dla miasta. Bujna roślinność sprzyja pszczołom i innym dzikim zapylaczom, magazynuje wodę oraz jest kryjówką dla małych zwierząt. Rzadsze ścinanie roślin zmniejsza także hałas i emisję spalin, a wyższa trawa przyczynia się do wychładzania miejskiej wyspy ciepła i jest dobra dla naszego klimatu - tłumaczy na koniec sekretarz Janeczek.

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gorlice.naszemiasto.pl Nasze Miasto