Gospodynie z Kobylanki wróciły do szkoły. Może nie tak dosłownie - nie uczą się tabliczki mnożenia ani odmiany trudnych słów przez przypadki - ale też z pożytkiem. Przedmioty obowiązujące to kucharzenie, wikliniarstwo, sztuka układania kwiatów. Najlepszą oceną jest pusty talerz po przygotowanym cieście, piękna wiązanka na stole czy samodzielnie upleciony koszyk. Pewnie, że nie zawsze jest łatwo, czasem troszkę nerwowo - gdy się coś nie uda, albo biszkopt nie wyrośnie, jak powinien, ale zasadniczo jest po prostu fajnie. Bo czasu razem spędzonego, wspólnego śmiechu, pogaduch przy kawie czy herbacie - byle serial w telewizji nie zastąpi.
Wideo
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!