Chyba nikt się nie spodziewał takich tłumów nad Klimkówką, ale droga powiatowa do Wysowej zakorkowała się na wysokości drugiego zjazdu nad jezioro, zanim zabawa na dobre się zaczęła. Na szczęście organizatorzy szybko zareagowali – łąka przy zjeździe zamieniła się w parking. Pozostało tylko przespacerować się kilkaset metrów, by wpaść w samo centrum zabawy. Z jednej strony strażacy, kawałek dalej policjanci, pies tropiący, goprowcy, leśnicy, woprowcy, straż graniczna i… konie. Prosto z Regietowa. Gdy dołożymy to tego kocioł z grochówką, grilla pełnego kiełbasek, dmuchańce i popcorn nie trzeba mieć specjalnie dużej fantazji, by wyobrazić sobie szaleństwo zabawy, która wydawała się nie mieć końca.
- KGW Bobowa-Berdechów. One wiedzą, jak nakarmić, żeby zachwycić!
- Bobowa. Saksofonowe warsztaty muzyczne w szkole
- Regietów. Kulinarna bitwa siedmiu kół. Zwyciężyć nie było łatwo
- W Moszczenicy postawili sobie ambitny cel: remont Domu Młodzieży
- PTTK Karpaty chce remontować schronisko na Magurze. Jest tylko jeden warunek
- Serencza porwała do tańca. Nikt nie myślał o wieczorowych sukniach ani garniturach
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?