Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kierowcy i pasażerom udało się uciec z płonącego auta. To cud, że w Ropie nie doszło do tragedii. Z samochodu zostało niewiele

Agnieszka Nigbor-Chmura
Agnieszka Nigbor-Chmura
Kierowca audi stracił panowanie nad autem, wypadł z jezdni na łuku drogi i uderzył w drzewo. Samochód stanął w ogniu
Kierowca audi stracił panowanie nad autem, wypadł z jezdni na łuku drogi i uderzył w drzewo. Samochód stanął w ogniu archiwum OSP Ropa
Wygląda na to, że kierowca audi z województwa dolnośląskiego miał za ciężką nogę. Nadmierną prędkość, z którą przemierzał jednak dość krętą i wąską drogę gminną w Ropie, na dodatek w środku nocy, mógł przypłacić życiem - swoim i pasażerów.

Do pożaru samochodu w Ropie doszło w środku nocy. Wszystko wskazuje na to, że kierujący autem, na łuku drogi stracił nad nim panowanie. W konsekwencji wjechał do rowu i uderzył w drzewo. Siła uderzenia musiała być ogromna, bo wyrwał je z korzeniami, choć małe nie było.

To właśnie w wyniku uderzenia, samochód stanął w płomieniach. Na szczęście zarówno trzech pasażerów, jak i kierowca, mimo licznych urazów, których doznali, byli w stanie opuścić płonące auto o własnych siłach.

Na miejscu wypadku pierwsi zjawili się strażacy z OSP Ropa. Pracowały tam też dwa zastępy z PSP w Gorlicach i policja. Na pomoc rannym zadysponowano trzy Zespoły Ratownictwa Medycznego.

Kierowca odpowie za spowodowanie wypadku, policja bada jego okoliczności.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gorlice.naszemiasto.pl Nasze Miasto