Kasa pójdzie w ziemię. Samorządy będą budować sieci wodociągowe i kanalizacyjne

FLESZ - Polska odchodzi do węgla Jest porozumienie

Gminy nie musiały składać wniosków. Podział środków nastąpił automatycznie na postawie algorytmów oraz danych GUS na 31 października 2021 r. Algorytmy wskazywały, jaki procent mieszkańców danej gminy miał dostęp do takich zdobywczy cywilizacji, jak bieżąca woda i kanalizacja.

- Pieniądze trafią do tych JST, które mają w zakresie tego rodzaju przedsięwzięć największe potrzeby. Te pieniądze są im po prostu potrzebne. Znacząco poprawią one komfort życia milionów Polaków i stan środowiska naturalnego – wskazuje Sebastian Skuza, wiceminister finansów.

W przypadku wody na największą kasę mogły liczyć gminy gdzie dostęp do wodociągu ma mniej niż 90 procent mieszkańców a jeśli chodzi o kanalizację chodziło o 60 procent. Ważny był też ogólny poziom zamożności danej gminy. W przypadku naszego powiatu, nikogo chyba nie dziwi, że najwięcej kasy trafiło do gminy Łużna.

- Od początku obecnej kadencji zabiegam o wyrównanie standardów życia dla naszych mieszkańców – mówi Mariusz Tarsa, wójt gminy Łużna. - Przez dekady z tęsknotą patrzyliśmy, jak sąsiedzi budują kolejne kilometry sieci wodociągowej i kanalizacyjnej. Teraz mamy szansę to nadrobić. Decyzją rządu do samorządu naszej gminy trafią kolejne środki na inwestycje w tych obszarach, a będzie to ponad 10,7 mln złotych. Wartość przyznanej pomocy jest najwyższą kwotą w powiecie gorlickim, a zarazem najwyższą możliwą do uzyskania - podkreśla.

W gminie Łużna faktycznie trwa wielkie nadrabianie cywilizacyjnych zaległości. Wszystko, co tam robią, jest mało widoczne, bo po prostu ładuję pieniądze w ziemię. Nie zmienia to jednak faktu, że mieszkańcy coraz częściej mają podłączoną do domów kanalizacje i wodociąg. Większość prac nie mogłaby się odbyć bez wsparcia funduszy zewnętrznych. W przypadku wodociągów kwota środków dla gminy nie mogła być mniejsza niż 0,3 mln zł i większa niż 5,604 mln zł. Dla zadań związanych z kanalizacją jest to odpowiednio 0,9 mln zł i 5,186 mln zł.

- Bez tego ogromnego wsparcia mijałyby lata, a my cieszylibyśmy się z kolejnych kilkuset metrów sieci – stwierdza wójt. - Tylko w ciągu ostatnich dwóch lat wykonaliśmy ponad 15 kilometrów sieci kanalizacyjnej, rozpoczęliśmy budowę własnej oczyszczalni, a także rozpoczęliśmy budowę zbiornika na wodę z pierwszym odcinkiem wodociągu, który dotrze w kierunku Woli Łużańskiej. Na tym nie zamierzamy poprzestać - dodaje.

- Jestem przekonany, że powstanie u nas nowe ujęcie wody ze stacją uzdatniania i kolejnym zbiornikiem – opowiada Mirosław Wędrychowicz, burmistrz Biecza. - Chcemy też doprowadzić wodę w okolice bieckiego cmentarza. Myślę, że powstanie również sieć doprowadzająca wodę do domów w okolicy cmentarza w Rożnowicach – podkreśla.

To rozdanie kasy umożliwi też w gminie wybudowanie kilku nowych kilometrów kanalizacji. W pozostałych gminach środków będzie mniej, bo pomiędzy 4 a 6 milionów. Wyjątkami są tu gmina Sękowa i Gorlice. Ta pierwsza może liczyć na 1,7 mln, a do miasta trafi 0,6 mln zł. Jedno jest jednak pewne, każda złotówka wydana na kanalizację sprawia, że podnoszą się walory turystyczne regionu. Dzięki tym inwestycja jest po prostu czyściej, a ścieki nie trafiają na pola i do potoków.