Kapliczka św. Jana Nepomucena z terenu Zakładu Narzędziowego M+R nie zostanie przeniesiona, o co wnioskowała radna

Z wnioskiem o przeniesienie wspomnianej kapliczki wystąpiła niedawno radna Joanna Bubak.

- Do czasu podziału Fabryki Maszyn, stanowiła ważne miejsce kultu – przekonywała. Obecnie, mimo że stanowi wartość historyczną – została wybudowana przez Mc Garveya w 1901 roku – nie jest wpisana do żadnego rejestru zabytków – przywoływała podczas ostatniej sesji RM.

Bubak twierdzi, że budowla jest w dobrym stanie, jednak na figurce „widoczne są ślady upływu czasu i wymaga prac konserwatorskich”. Wedle jej wiedzy, obecny właściciel w rozmowie z mieszkańcami wyraził zgodę na bezpłatne przekazanie obiektu miastu. Pomoc w sprawie miały zadeklarować również fabryczne związki zawodowe.

- Proponujemy, alby kapliczka była dobrze wyeksponowana i posadowiona na gruncie miejskim w pobliżu Fabryki Maszyn i dawnej, rozebranej już kaplicy w Gliniku – oznajmiła.

Historyczny zapał radnej szybko ostudził niestety Rafał Kukla, burmistrz miasta. W odpowiedzi przypomniał, że kapliczka jest na trwałe związana z gruntem, a jej przeniesienie wymaga dochowania wszystkich przewidzianych prawem procedur budowlanych.

- De facto wiąże się to z wyburzeniem kapliczki i budową jej od nowa, co skutkuje poniesieniem dużych nakładów finansowych – wymienia argumenty burmistrz Kukla.

Miasto proponowało właścicielowi terenu wydzielenie dojścia do wspomnianego miejsca i zamianę gruntów, jednak w opinii przedstawiciela Zakładu Narzędziowego nie jest to możliwe.