FLESZ - W jaki sposób wybierzemy prezydenta?
Łukasiewicz, jeśli widzi, to się pewnie przewraca w miejscu wiecznego spoczynku. Wydarzenie, które bądź co bądź miało niebagatelne znaczenie w historii świata, a do którego doszło właśnie w Gorlicach, jakoś umyka z naszej pamięci. Kapliczka, która stanęła w miejscu zapalenia pierwszej ulicznej lampy naftowej, jest w coraz gorszym stanie. Jest obłupana z tynku, popękania tworzą pajęczą sieć, a figura na szczycie coraz mniej przypomina Frasobliwego.
Własnościowe komplikacje
Rok temu, gdy temat padł na sesji Rady Miasta, burmistrz Rafał Kukla tłumaczył, że miasto ma związane ręce, bo działka, na której posadowiona jest kapliczka, nie została wydzielona, zanim powstały wspólnoty mieszkaniowe.
- Stąd kłopot – wyjaśniał. - Spółdzielnia mieszkaniowa jest na końcowym etapie regulowania stanu prawnego. Niedługo przejmiemy ją na własność i wtedy będzie można starać się o pieniądze na jej remont – zapewniał.
Na razie wokół kapliczki nie dzieje się w zasadzie nic. Adam Piechowicz, radny miejski, a zarazem orędownik remontu, nie ukrywa, że ma obawy.
- Kilka lat trwało, zanim wyjaśniła się sytuacja prawna miejsca – przypomina. - Teraz czekamy na rozstrzygnięcie konkursu, do którego aplikowało miasto. Czy uda się zdążyć z pracami, zanim kapliczka zupełnie zniszczeje – zastanawia się głośno.
Przypomina też, że przed laty była propozycja, by miejsce przejęła parafia, która przecież też może pisać wnioski o dofinansowanie prac konserwatorskich. Ostatecznie do tego nie doszło, za to zaczęły się zawirowania własnościowe.
Cztery lata trwało, zanim udało się je wyjaśnić. Zakres prac do wykonania jest spory.
- Trzeba skuć tynki, naprawić pęknięcia, zakonserwować elementy stalowe i kamienne oraz kopię figury Chrystusa Frasobliwego. Przypomnijmy bowiem, że oryginał znajduje się w muzeum PTTK w Gorlicach – wylicza Tomasz Pruchnicki, inspektor nadzoru robót konserwatorskich. - Do tego jeszcze renowacja otoczenia – dodaje.
O Łukasiewiczu na wiele sposobów
Z drugiej strony lubimy się Łukasiewiczem chwalić. Niedawno na rogatkach miasta pojawiły się bilbordy, na których widnieje nie kto inny jak wspomniany wynalazca. Są nowoczesne, ciekawe, na swój sposób intrygujące. Jak się okazuje, to tylko chwilowa atrakcja. Szkoda.
Łukasiewiczowi poświęcony był jeden z odcinków programu Historia bez Cenzury znanego z internetowego kanału autorstwa Wojtka Drewniaka.
Autor w malowniczym, charakterystycznym dla siebie stylu opowiada o ropie naftowej, kopalniach, pobycie Łukasiewicza w regionie.
Jak się dowiedzieliśmy, miasto złożyło wniosek o dofinansowanie. Koszt renowacji został bowiem oszacowany na ponad pięćdziesiąt tysięcy złotych. Rozstrzygnięcie przeciągnęło się z racji pandemii. Ma ponoć nastąpić na początku lipca.
Pobierz
Jak korzystać z aplikacji, by otrzymywać informacje z miasta i powiatu? To proste!
Po wejściu w aplikację w prawym górnym rogu w menu wybierz swoje miasto.
Aplikacja jest bezpłatna i nie wymaga logowania. Oprócz standardowych kategorii, z powodu panującej epidemii, wprowadziliśmy zakładkę "koronawirus", w której znajdziesz wszystkie aktualne informacje związane z epidemią.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?