Zobacz wideo: Wiatr zerwał blachę na dachu bloku w Bydgoszczy
W poniedziałek, 21 lutego, Józefa Bejger z miejscowości Okrąg w gm. Lipno ukończyła 90 lat. Z tej okazji Andrzej Chojnicki, przewodniczący Rady Gminy Lipno, odwiedził ją, by złożyć życzenia dostojnej jubilatce. Doświadczyła ona wraz z rodziną deportacji na Sybir. Wspomnień z lat spędzonych na tej nieludzkiej ziemi nie jest w stanie zatrzeć upływający czas. W rocznicę sowieckiej agresji na Polskę, 17 września ma zostać zorganizowane spotkanie z panią Józefą dla uczniów, które ma się odbyć w zabytkowym dworku w Jastrzębiu. Trzeba zrobić bowiem wszystko, by młodzi ludzie wiedzieli, jakim koszmarem jest wojna.
Pani Józefa urodziła się we wsi Horożanka w województwie tarnopolskim. Tam jej rodzice mieli gospodarstwo. Nad ranem 10 lutego 1940 roku obudziło ich łomotanie do drzwi. To byli sowieccy żołnierze, którzy dali im kwadrans na spakowanie najpotrzebniejszych rzeczy. Tak rozpoczęła się pierwsza masowa deportacja Polaków na Sybir. Miesiąc trwała ta koszmarna podróż do obwodu świerdłowskiego na Uralu. Jeśli ktoś umierał w czasie drogi, to sowieci wyrzucali jego ciało z pociągu.
Rodzice pani Józefy pracowali w kopalni złota, a babcia rąbała drewno. Pani Józefa miała siedem lat, a jej siostra Helena zaledwie dwa latka. Doskonale pamiętają tamten straszliwy czas. Po zakończeniu wojny jeszcze przez rok pracowali w kołchozie zanim wrócili do Polski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?