Jak wygląda zdalne nauczanie w Radomsku? Nauczyciele sobie radzą, ale problemów nie brakuje

Dyrektorzy radomszczańskich szkół zapewniają, że nauczyciele radzą sobie z prowadzeniem zdalnego nauczania, choć wracają uwagę na pewne problemy. W Publicznej Szkole Podstawowej nr 7 w Radomsku lekcje prowadzone są zarówno online, jak i na zasadzie przesyłania materiałów do samodzielnej pracy. Wykorzystywane są do tego zarówno platformy polecane przez ministerstwo edukacji, jak i popularne komunikatory używane na co dzień przez młodzież.

- Lekcje online na zasadzie transmisji głosu prowadzone są przede wszystkim z języka polskiego i matematyki - wyjaśnia Radosław Bartnik, dyrektor PSP 7. - Nauczyciele innych przedmiotów wysyłają uczniom materiały, a te czasami z opóźnieniem są odbierane praktycznie przez wszystkie dzieci. Korzystamy głównie z e-Dziennika Librus, e-Podręczników, aplikacji Discord, Eduelo. Oczywiście te internetowe narzędzia bywają przeciążone i nieraz sprawiają problemy.

Jak dodaje dyrektor, tylko jeden uczeń „siódemki” nie ma dostępu do komputera i internetu, ale placówka pracuje nad tym, by udzielić mu w tym zakresie wsparcia. - Oczywiście problemy pojawiają się w domach, gdzie jest tylko jeden komputer, dzieci w wieku szkolnym jest na przykład trójka, a na dodatek rodzic pracuje zdalnie. Nauczyciele są jednak w kontakcie z uczniami i rodzicami i jakoś udaje się tę prace zorganizować – mówi dyrektor PSP 7. - Oczywiście wiele osób zgłasza nam problemy z kończącymi się limitami transferu, ale na to nie mamy już żadnego wpływu.

Dyrektor przyznaje, że w związku z zaistniałą sytuacją nauczyciele, mają o wiele więcej pracy, ale radzą sobie i stale pozostają w kontakcie z uczniami.

Na przesyłanie młodzieży materiałów do pracy postawili nauczyciele z II Liceum Ogólnokształcącego w Radomsku. Tak odbywa się zdalne nauczanie z większości przedmiotów.
- Lekcje online prowadzone są u nas tylko z języków obcych – mówi dyrektor Sławomir Kowalczyk.

Jak dodaje, z materiałów przysyłanych przez nauczycieli korzysta około 90 proc. uczniów. W ostatnich dniach na facebookowej stronie „dwójki” pojawił się dyscyplinujący wpis:
„Mimo poprzedniego apelu nadal są wśród Was uczniowie, którzy ostatnio bardzo dawno temu logowali się do Dziennika Elektronicznego Librus. To w najbliższym czasie musi się zmienić. Prosimy Was o wzajemną mobilizację”.

Również dyrekcja I LO przypomina, młodzieży, że przerwa w nauce w szkole nie jest czasem ferii. Zdalne nauczanie umożliwia utrwalenie poznanych już materiałów oraz poznanie nowych zagadnień.