Wilczomlecz nadobny, wilczomlecz piękny, poinsecja nadobna, poinsecja – to wszystko botaniczne określenia gwiazdy betlejemskiej. Najpopularniejszej, obok jemioły i choinki rośliny, która pojawia się w naszych domach w okresie Bożego Narodzenia.
Jeśli wilczomlecz, to zdecydowanie czerwony
Kazimierz Dąbrowski, właściciel gospodarstwa ogrodniczego w Dębowcu, poinsecją zajmuje się od ponad trzech dekad. Żartobliwie podsumowuje, że po takim czasie pracy, o gwieździe wie już prawie wszystko. Każdego roku z jego gospodarstwa w świat wyjeżdża kilkadziesiąt tysięcy tych roślin.
- W ponad dziewięćdziesięciu procentach w kolorze czerwonym – mówi z uśmiechem. - Choć zdarzają się amatorzy poinsecji w kolorze białym, kremowym czy różowym – dodaje.
To właśnie czerwień jest tym, co najbardziej urzeka nas w gwieździe betlejemskiej. I bynajmniej nie jest to kwiat, a wybarwione liście, które układają się w oryginalny kształt. Prawdziwe kwiaty to te drobne „kuleczki” w środku. Bardzo niepozorne i raczej mało atrakcyjne dla owadów. Stąd swoisty „podstęp” - owady skuszone intensywny kolorem niemal na pewno zainteresują się rośliną.
Meksykańska legenda o gwieździe betlejemskiej
Jest też piękna legenda, która tłumaczy, skąd wziął się kolor liści. Otóż wedle starego podania, pewna meksykańska dziewczynka, szła w wigilię Bożego Narodzenia do kościoła, by wzorem innych dzieci, złożyć Bożej Dziecinie upominek. Ponieważ pochodziła z bardzo biednej rodziny, po drodze nazbierała ziela. Tu od razu wyjaśniamy, że rzecz miała się dziać w Meksyku, gdzie nie ma srogich i śnieżnych zim. Dziewczynka, gdy dotarła do świątyni, złożyła swój bukiecik tuż obok żłóbka. Wtedy stał się cud – listki zaczęły zmieniać kolor, nabierać coraz intensywniejszej czerwonej barwy i układać się w kształt gwiazdy.
Co robić, by poinsecja była z nami jak najdłużej?
Co zrobić, by poinsecja została z nami jak najdłużej? Na pewno nie można stawiać jej blisko kaloryfera ani w przeciągu. To zresztą dotyczy wszystkich roślin.
- Nie można jej też nadmiernie podlewać – podpowiada hodowca. - Jeśli na podstawce czy w osłonce jest woda, po prostu ją odlejmy – dodaje obrazowo.
Ma swój prywatny sposób na sprawdzenie, czy gwiazda wymaga podlania – po prostu podnosi doniczkę. Gdy ta jest lekka, oznacza, ze potrzebna jest woda.
- Gdy czujemy jej ciężar – warto poczekać z podlaniem – dodaje.
Gwiazda betlejemska: prawdy i mity
Wokół roślinnej ozdoby Bożego Narodzenia narosło wiele niepochlebnych opinii. Jedna z nich związana jest z jej trującymi właściwościami. Owszem, sok z poinsecji zawiera w swoim składzie kwas euforbinowy, euforbinę i związki cyjanogenne, które mogą boleśnie poparzyć skórę, wywołać jej zapalenie, a przedostając się do oka mocno je podrażnić. Nie dajmy się jednak ponieść ogólnikom – od samego postawienia jej w pokoju nic nam nie grozi. Po prostu pilnujmy, żeby nie stała w miejscu dostępnym dla zwierząt, ale też dzieci, które z racji swojej natury, często poznają świat poprzez smak. Do samo dotyczy zwierząt, które lubią czasem podgryzać to, co rośnie w doniczkach.
- Bobowa. Inscenizacja wprowadzenia stanu wojennego na rynku z rekonstruktorami
- Im chyba nic nie jest strasznie. Zresztą, wystarczy popatrzeć
- Misiom w Parku Miejskim w Gorlicach groził wielki konar. Strażacy z pomocą!
- Brygida nadeszła. Spadło kilkadziesiąt centymetrów śniegu. Miasto ucichło
- Kobylanka. Czy to jest przyjaźń Mickiewiczowskie ballady i romanse wieczorową.
- Rodzinne Warsztaty Świąteczne w Ropicy Polskiej. Oni mają święta prawie gotowe
iPolitycznie - 300 milionów Putina by skorumpować Świat
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?