Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gorlickie: zabezpieczono kłopotliwe osuwisko

Lidia Łaś
Zainwestowane w umocnienie brzegów pieniądze już teraz się zwróciły. Potok przetrwał powódź
Zainwestowane w umocnienie brzegów pieniądze już teraz się zwróciły. Potok przetrwał powódź Lidia Łaś
Majowa powódź była wielkim sprawdzianem dla niedawno zabezpieczonego osuwiska w Brzanie. Mieszkańcy od lat zmagali się z problemem ciągłego obrywania się drogi w kierunku Katanówek. Płynie tam łagodny na co dzień potok. Niestety, na skutek intensywnych opadów i przybierania wody zamienia się w niebezpieczny i rwący nurt. - Za każdym razem, gdy dłużej padało, woda systematycznie zabierała nam drogę. Musieliśmy nadsypywać wyrwy kamieniami albo żwirem - wspomina Irena Ojczyk, mieszkanka przysiółka Katanówki. - Woda zabrała nam w końcu mostek, przez który przejeżdżaliśmy do domu - dodaje.

Prowizoryczne zabezpieczenia osuwiska były tylko rozwiązaniem tymczasowym i to bardzo kosztownym. Gmina Bobowa wystąpiła z wnioskiem o dofinansowanie inwestycji zabezpieczenia osuwiska do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji. Kosztorys potrzebnych prac dał obraz potrzeb - 1,8 miliona złotych.

Niestety, znów pojawiły się problemy. Kilku mieszkańców skutecznie blokowało inwestycję, nie zważając na to, że dofinansowanie może przepaść. Nie wyrażali zgody na użyczenie części swoich działek. - Pomogły rozmowy i rzeczowe wyjaśnienia dotyczące specyfiki robót i ich zakresu. Ludziom trzeba było tłumaczyć, że nic nie stracą. Pieniądze z ministerstwa pokryły osiemdziesiąt procent kosztów, resztę dodał samorząd gminny - informuje Wacław Ligęza, burmistrz Bobowej. - Nieujarzmiony dotychczas potok ma dzisiaj wybetonowane koryto i wzmocnione brzegi - dodaje burmistrz.

W pobliżu założono też rury drenażowe odprowadzające nadmiar wody, a brzegi wyłożone zostały kamieniami i wzmocnione specjalnym zbrojonym drutem. - Droga jest dobrze zabezpieczona, wreszcie nie obawiamy się intensywnych opadów - dodaje Irena Ojczyk.

Majowa powódź skutecznie przetestowała powstałe zabezpieczenia. Wytrzymały one napór wody. Nie uaktywniło się już kłopotliwe osuwisko. Woda zniszczyła drogę, ale nowych osunięć nie było. - Strach pomyśleć, jak wyglądałby ten teren, gdyby nie było tu zabezpieczeń. Zapewne nie mielibyśmy już drogi do domu - podsumowała.

Jest znacznie bezpieczniej także dzięki wybudowanemu na wiosnę tego roku chodnikowi. Układanie kolejnych odcinków zaplanowano na następny rok. - Bezpieczeństwo mieszkańców nie ma ceny, trzeba inwestować w infrastrukturę - podkreśla burmistrz Ligęza.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gorlice.naszemiasto.pl Nasze Miasto