Policyjny patrol wszedł do wspomnianego sklepu około godziny 15. Wewnątrz kilku klientów, bo sklep ma szeroką ofertę i więcej, niż jedną kasę. Od razu zwrócili uwagę klientkę przy jednej z nich. Nie miała maseczki.
- Mam maseczkę w samochodzie, tylko na moment weszłam – tłumaczyła się.
Mandat przyjęła – 20 zł. Kolejną panią, która weszła „na dwie minutki”, spotkał podobny los.
Przypomnijmy raz jeszcze: obowiązujące przepisy sanitarne obligują osoby podróżujące komunikacją miejską, a także przebywające w galeriach handlowych i innych obiektach użyteczności publicznej do zasłaniania ust i nosa przy pomocy maseczki. Policjanci mają prawo do nałożenia mandatu w kwocie od 20 do 500 złotych. Mogą również udzielić pouczenia, a w skrajnych przypadkach, między innymi, gdy ktoś odmówi przyjęcia mandatu, skierować sprawę do sądu.
- Tylko wczoraj (23 listopada) policjanci nałożyli 9 mandatów, w pięciu przypadkach zastosowane zostało pouczenie, nie było natomiast wniosków do sądu – wylicza Grzegorz Szczepanek, oficer prasowy KPP w Gorlicach.
W sumie od 15 do 23 listopada bloczki mandatowe zostały wydane ponad 130 osobom, w 70 przypadkach skończyło się na pouczeniu, a w siedmiu kolejnych sprawa została skierowana do sądu.
- Tężnia solankowa w Parku Miejskim. Na inhalacje musimy jeszcze poczekać
- Starania o kolej nie ustają. Tym razem społecznicy przygotowali ankietę
- Gorlickie. Makłowicz gotował w skansenie, nad jeziorem, na bieckim rynku
- Sympatyczna ekipa Morsów Ziemi Gorlickiej udowadnia, że zimno im nie straszne
- Bielanka. Tam powstają zabawki, jakich świat nie widział! Piękne, prawda?
Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?