Weekend mało fortunnie rozpoczął się dla kierowcy z Nowego Sącza. Kilka minut po godz. 20 przjeżdżał z nadmierną prędkością przez Wilczyska. Mimo deszczu nie dostosował prędkości do warunków panujących na jezdni. Jazda zakończyła się na rogatce przy przejeździe kolejowym. Niefrasobliwy kierowca został ukarany mandatem w wysokości 250 złotych. Zaledwie kilka minut później w Hańczowej patrol policyjny zatrzymał rowerzystę. Kierujący nim miał 1,43 promila alkoholu. Zatrzymany stracił prawo jazdy. Zajmie się nim sąd.
Prawo jazdy stracił również kierowca zatrzymany w sobotni poranek w Gorlicach przy ulicy Dukielskiej. Co prawda miał niewiele promili, ale na tyle dużo, by mieć problemy z wymiarem sprawiedliwości. Z kolei sobotnie przedpołudnie upłynęło pod znakiem stłuczek. Najpierw w Libuszy kierujący hondą najechał na przyczepką ciągniętą przez volkswagena. Następnie w Gorlicach, przy ulicy Mickiewicza, kierowca opla najechał na volkswagena. Obaj sprawcy zostali ukarani mandatem w wysokości 250 złotych.
Po godz. 13 w Libuszy do rowu wpadł motocykl. Kierujący jechał z nazbyt wielką prędkością. Przygodę kiepsko będzie wspominała pasażerka motocykla, która z obrażeniami głowy trafiła do szpitala. W niedzielny poranek w Bobowej policja zatrzymała kierowcę motoroweru. Mężczyzna nie miał uprawnień do prowadzenia pojazdu i był pijany. Sąd zadecyduje jak długo nie będzie mógł prowadzić. Być może że nie będzie miał nawet prawa jeździć na rowerze. Wyjątkowym brakiem rozsądku wykazał się kierowca jadący przez Dominikowice. Z wielką prędkością wpadł do rowu. Wydmuchał ponad trzy promile!
20240417_Dawid_Wygas_Wizualizacja_stadionu_Rakowa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?