Gorlickie. Niezwykły gość w przydomowym ogrodzie - na kwiatach glicynii przysiadła czarna pszczoła. To duży i piękny owad [ZDJĘCIA]

Do Doroty Róż, mieszkanki Stróżówki czarna pszczoła przyfrunęła w poniedziałkowe ciepłe popołudnie. Pani Dorota, miłośniczka ogrodów, usłyszała brzęczenie: mocne, intensywne, trochę nasuwające skojarzenie z nadlatującym szerszeniem.

- Ciekawość, co to takiego wzięła górę nad ewentualnymi obawami – opowiada z uśmiech

em.
Olbrzymi owad usiadł na kwitnącej glicynii. Nieświadom, jakie wzbudził zainteresowanie – zagłębił się w kwiatach. Bliskość człowieka – zlekceważył całkowicie. Właścicielka ogrodu niewiele myśląc, natychmiast zrobiła zdjęcie. Takiego gościa trzeba w końcu uwiecznić, nie wspominając o tym, iż fotografia jest przydatna w odkrywaniu, kim ów gość jest. Pszczole glicynia najwyraźniej się spodobała, bo oblatywała krzak dookoła. Mocno rzucała się przy tym w oczy.
Portale naukowe podają, że może osiągać do 3,5 centymetra długości.
- Jest więc nie tylko duża, ale też głośna i bardzo ruchliwa – opisuje dalej pani Dorota. - Cudowna – podkreśla.

Dr hab. Łukasz Depa, profesor Uniwersytetu Śląskiego z Wydziału Nauk Przyrodniczych tłumaczył na łamach portalu chorzów.nasze miasto, że z wyglądu zadrzechnia może przypominać trzmiela, ale jest zdecydowanie mniej włochata.
Poza tym preferuje ciepłe i suche miejsca. Nie buduje gwiazd w pobliżu osiedli i skupisk ludzkich. Woli suche, rolnicze tereny.

- W związku z ocieplaniem się klimatu można przypuszczać, że będzie to gatunek widziany w Polsce coraz częściej –  zaznacza dalej naukowiec.

Czarna pszczoła w roku 2002 została uznana za gatunek wymarły. Na nowo zaczęła się pojawiać kilka lat temu. Części pszczelarzy jest doskonale znana.

- Widać, że powoli odbudowuje swoje siedliska – mówi nam Wojciech Spisak, prezes zarządu wojewódzkiego Polskiego Związku Pszczelarzy w Krakowie.

Zadrzechnia nie jest pszczoła miodną, nie gromadzi nektaru, a pyłek zjada na bieżąco. Co więcej, nie buduje też licznych kolonii. To raczej typ samotnicy, która najchętniej zasiedla spróchniałe konary, stare pnie drzew.

- Nie jest agresywna, nie jest to też gatunek inwazyjny w stosunku do innych – dodaje.

Biologię tych tajemniczych i rzadkich owadów bada Uniwersytet Przyrodniczy w Lublinie – zadrzechnie zadomowiły się w tamtejszym Ogrodzie Botanicznym. Czarne pszczoły mają swoje ulubione gatunki roślin. Pośród nich są komonica zwyczajna, kozibród łąkowy, świerzbnica polna, orlik pospolity, cieciorka pstra, żmijowiec zwyczajny, lebiodka pospolita, mierznica czarna, koniczyny. Chętnie przysiądą na śliwie, głogach czy kruszynie.