Dziesiątki wolontariuszy przemierza Gorlic z kolorowymi puszkami. Nie trzeba ich przedstawiać, bo to muzycy z największej orkiestry świata. W tym roku stanęli do walki z sepsą.
Gorlicki finał ma w tym roku swoje centrum w hali Ośrodka Sportu i Rekreacji. Parkiet, który zazwyczaj jest areną sportowych działań, zniknął pod wykładziną. Na niej zaś stanęła scena, rzędy krzeseł dla publiczności, dmuchańce. Tanecznymi i wokalnymi umiejętnościami popisywali się podopieczni Gorlickiego Centrum Kultury, Młodzieżowego Domu Kultury, mażoretki z Dominikowic, lokalne zespoły. Na zgłodniałych i zmarzniętych czekał namiot, a w nim wielkie gary pełne gorącej grochówki, bigosu, żurku. Łasuchy też znalazły coś dla siebie.
Późnym popołudniem zaczęły się licytacje, a pośród nich między innymi gadżety związane z Łukasiewiczem, jedyne w swoim rodzaju skarpetki z logo Miasta Światła, kubki Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, obrazy. Stan zbiórki przed godziną 17 wyniósł ponad 77 tysięcy złotych, a wolontariusze wciąż krążą po mieście.
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?