FLESZ - Koronawirus najniebezpieczniejszy w historii. Uważaj na siebie!
Transport publiczny to dla wielu mieszkańców naszego powiatu tak naprawdę być albo nie być. Dzięki autobusom lokalnych firm mogą dotrzeć do pracy, sklepu, lekarza. Dzieci z wielu oddalonych od centrów gmin miejsc i miejscowości tylko dzięki komunikacji lokalnej docierają do swoich szkół.
Lokalne linie nadal są obsługiwane choć ich rentowność to mrzonka
Przedstawiciele tej branży mówią jednoznacznie, że od marca, czyli czasu pierwszego lokautu praktycznie nie zarabiają. Podkreślają, że ich obecna sytuacja to walka o przetrwanie firm, a tym samym o utrzymanie miejsc pracy i zapewnienie mieszkańcom transportu.
- Nawet ciężko teraz ocenić jak duże są spadki naszych dochodów - mówi Stefan Libront, współwłaściciel firmy Libropol. - Na liniach regularnych podstawowi klienci to dzieci i młodzież. Oni kupują bilety miesięczne. Ich brak sprawia, że linie stają się dramatycznie nierentowne - podkreśla.
Przedsiębiorca jako przykład podaje Moszczenicę, gdzie do szkoły od strony Staszkówki dojeżdża sześcioro dzieci w młodszych klas. Reszta ma obecnie nauczanie zdalne.
- Bilety jednorazowe, jakie sprzedajemy, nie pokrywają nawet części kosztów paliwa - opowiada. - Ta szóstka dzieciaków to jeden dodatkowy bus specjalnie dla nich a przychód z miesięcznych w tym przypadku to dosłownie 600 złotych - stwierdza.
W Libropolu podkreślają jednak, że zrobią wszystko, żeby tylko utrzymać linie. Dowozy do szkół w pod gorlickich miejscowościach też będą przez nich realizowane. Inny lokalny przewoźnik, Voyager, obsługuje linie w kierunku Nowego Sącza i Wysowej. W tej chwili nic nie wskazuje na to, żeby obsługa tych tras była zagrożona. Inna sytuacja jest z liniami do Krakowa. W ich przypadku firma pojęła decyzje o nieuruchamianiu ich z powodu przejścia studentów na zdalny system nauki. Inni lokalni przewoźnicy również nie schodzą z tras. Nadal do Rzeszowa jeździ Nowex, a na lokalnych trasach można skorzystać z usług Trazita czy Colibra. MZK również obsługuje swoje linie.
- Nasze autobusy jeżdżą teraz jak w czasie wakacji - mówi Marcin Lech, prezes MZK. - Oczywiście zapewniamy dojazd do szkół dzieci z klas od pierwszej do czwartej. Staramy się też tak zbilansować linie, by mieszkańcy mieli, jak najmniej utrudnień – podkreśla.
Patrząc na linie komunikacyjne, trzeba też pamiętać, że w obowiązujących obecnie wprowadzonych przez rząd obostrzeniach w autobusie może być zajętych nie więcej niż połowa miejsc siedzących. Dodatkowo nie może w nim być większej liczby pasażerów niż 30 procent wszystkich miejsc, jakie ma pojazd.
- Parapetówka w Kole Gospodyń Wiejskich w Staszkówce
- Gorlice. Spęd koni w regietowskiej stadninie
- Poświęcenie nowego samochodu pożarniczego w OSP Szalowa
- Gorlice. Rolnicy poświęcili swoje maszyny
- 39 lat temu władze komunistyczne wprowadziły stan wojenny
- W Śnietnicy odbudowano zniszczony przez komunistów pochodzący z 1936 roku kopiec Piłsudskiego [ZDJĘCIA]
Pobierz
Jak korzystać z aplikacji, by otrzymywać informacje z miasta i powiatu? To proste!
Po wejściu w aplikację w prawym górnym rogu w menu wybierz swoje miasto.
Aplikacja jest bezpłatna i nie wymaga logowania. Oprócz standardowych kategorii, z powodu panującej epidemii, wprowadziliśmy zakładkę "koronawirus", w której znajdziesz wszystkie aktualne informacje związane z epidemią.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?