Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gorlice: zasnął w śmietniku, zmiażdżony w sortowni

Paweł Szeliga
fot. archiwum polskapresse
Zmiażdżenie klatki piersiowej było przyczyną śmierci 29-latka, znalezionego w ubiegły piątek w sortowni śmieci w Gorlicach. Tak ustalili biegli po przeprowadzeniu sekcji zwłok mężczyzny.

Na ciele nie było śladów świadczących o pobiciu czy np. potrąceniu przez samochód. Poważne złamania, w tym pogruchotane żebra, przemawiają za wersją o zmiażdżeniu ciała młodego mężczyzny przez tzw. chwytak, którym prasuje się śmieci, aby zmniejszyć ich objętość.

Prokuratura zakłada, że 29-latek mógł zasnąć w kontenerze na śmieci i ulec wychłodzeniu w mroźną noc. Gdy odpady przesypywano do śmieciarki, nikt go nie zauważył. Pracownik sortowni zareagował dopiero, kiedy zobaczył na chwytaku nogi wystające z miażdżonych odpadów. - Rodzina potwierdziła tożsamość ofiary - mówi prokurator rejonowy w Gorlicach Tadeusz Cebo.

Mężczyzna pochodzi spod Białegostoku. Przez ostatni miesiąc mieszkał w Gorlicach. Znaleziono przy nim notes z adresami pośredniaków, więc prawdopodobnie szukał pracy.

Ciało odkryto między odpadami z Piwnicznej Zdroju. Tadeusz Cebo podkreśla jednak, że nic nie wskazuje, by właśnie w kontenerze z tego uzdrowiska przyjechał 29-latek. W sortowni miesza się bowiem śmieci z powiatów nowosądeckiego i gorlickiego. Rozróżnienie jest praktycznie niemożliwe.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gorlice.naszemiasto.pl Nasze Miasto