W teoretycznych założeniach taka linia jak właśnie u nas uruchomiona ma być sposobem na likwidowanie "białych plam" na komunikacyjnej mapie województwa. Jej powstanie jest finansowane z rządowego projektu. Linia z i do Wysowej łączy dwa powiaty, więc wszystkie sprawy, łącznie z wyborem firmy, która pojawiła się na trasie „załatwiane” były w Urzędzie Marszałkowskim.
- Stosowny wniosek o uruchomienie linii użyteczności publicznej łączącej Wysową z Tarnowem złożyliśmy pod koniec lutego minionego roku – mówi Stanisław Kaszyk, wicestarosta gorlicki.
Ponad rok oczekiwania
Procedura wyłaniania przewoźnika zakończyła się we wrześniu tego roku, a linia ruszyła od 20 października. Nie było przetargu, a jedynie zapytanie ofertowe. Założenia były proste: autobusy mają spełniać najwyższe normy dotyczące emisji spalin, mieć co najmniej 30 miejsc siedzących i wykonywać dwa kursy dziennie na wspomnianej trasie.
W wyniku postępowania wybrana została zarejestrowana w Nowym Sączu firma LS która prowadzi już uzdrowiskowa linie pomiędzy Krakowem a Krynicą. Za swoje usługi zażyczyli sobie 155 594,80 zł. To przedsiębiorstwo działa na rynku usług przewozowych od maja 2020 roku.
W pobitym polu został między innym nasz lokalny przewoźnik Libropol. Ich oferta finansowo lepsza dla podatników, bo tylko 147 972 zł, przegrała normą emisji spalin.
- Na tych zasadach to połączenie działać będzie do końca roku - mówi wicestarosta. - Jednak jak zapewnił nas Łukasz Smółka, wicemarszałek województwa małopolskiego, będzie kolejny wniosek o finansowanie z autobusowego funduszu. Warunkiem jest udział w finansowaniu gmin położonych na trasie przejazdu – dodaje.
Jak się dowiedzieliśmy, z powiatu gorlickiego dołożą się gminy Uście Gorlickie, Ropa, gmina wiejska Gorlice i Łużna. Już teraz powiat gorlicki wyłożył blisko 2,5 tysiąca złotych, a tarnowski prawie 10 tysięcy za dwa miesiące tego roku.
Dodatkowa konkurencja?
Wszystko to wygląda bardzo pięknie, jest tu jednak jedno małe „ale”. Pomiędzy Gorlicami a Wysowa działa regularna linia autobusowa firmy Voyager, która nie dostaje żadnych dopłat ze strony samorządów do swoich usług. Smaczku całej sprawie dodaje też fakt, że już w 2020 roku, na fali problemów covidowych, gorlickie starostwo próbowało całkowicie wyrugować lokalnego przewoźnika z trasy do Wysowej.
- Pierwszego września w 2020 roku nasze autokary przywrócone zostały do życia i ruszyły w trasy zawożąc uczniów na pierwsze zajęcia - opowiada Kamil Wojtarowicz, prezes Voyagera. - Liczba kursów była zbliżona do tej sprzed pandemii. Naszą radość z powodu powrotu do normalności przerwało pismo z 3 września, informujące nas, że starostwo zamierza cofnąć nam zezwolenie na kursowanie linii do Wysowej – dopowiada.
Powodem miało być odstępstwo od zatwierdzonego przez starostwo rozkładu jazdy. Błyskawiczna odpowiedź firmy i precyzyjne wskazanie przepisów związanych z pandemią, które w tamtym czasie obowiązywały, zmieniło całkowicie sytuację.- Sprawa została w oczywisty sposób umorzona, jako nieposiadająca żadnej podstawy prawnej – podkreśla Kamil Wojtarowicz.
Wygląda jednak, że starostwo postanowiło i tak postawić na swoim, uruchamiając nowe połączenie.
- To działanie ma sprawić, że choćby pracownicy uzdrowiska będą mogli swobodnie dotrzeć do pracy – podkreśla wiece starosta Kaszyk.
Kto miałby skorzystać?
Do Wysowej autobusy nowego przewoźnika docierają przed godziną 7 rano i po 14. Wyjazd to 7.40 i 15.15, co sprawia, że choćby uczniowie dojeżdżający do gorlickich szkół niespecjalnie mogą z usług skorzystać.
- Kursy na liniach lokalnych wyglądają podobnie jak przed pandemią - relacjonuje prezes Voyagera. - Szalejąca inflacja zagląda nam jednak w oczy i z wielką obawą przyglądamy się sytuacji. 20 października starosta gorlicki z dumą ogłasza start dotowanej linii z Tarnowa przez Gorlice do Wysowej. Wykonawcą zostaje nieznana tu spółka z Nowego Sącza. Od razu zauważyliśmy spadek frekwencji na naszych kursach do Wysowej, a co za tym idzie spadek rentowności – dodaje.
Ewentualny wzrost liczby kursów w ramach dotowanej trasy, może oznaczać koniec kursowania Voyagera do Wysowej.
- Górskie Orły sprawiły, że już ponad 80 cmentarzy ma swoich opiekunów
- Gorlicka ekipa pewnie pokonała zespół z Niepołomic
- Jest wyrok ws. śmiertelnego wypadku w trakcie egzaminu na prawo jazdy
- Ponad dwukilogramowy borowik znaleziony przez Antoniego Chrząścika to rekord
- Kobylanka. Złoty Kiwon pojechał do Radomia
- Seniorzy z powiatu gorlickiego licznie stawili się w Krakowie
Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?