Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gorlice. Woda w sześciu studniach publicznych nie nadaje się do spożycia! Przekroczenia sięgają tysięcy jednostek

Halina Gajda
fot. halina gajda
Sanepid przebadał sześć studni publicznych na terenie miasta. W żadnej woda nie nadaje się do spożycia. Są pośród nich takie, w których zawartość bakterii z grupy coli wynosi ponad 2400 jednostek w stu mililitrach wody, gdy dopuszczalny poziom wynosi zero. Przekładając to na ludzki język, woda pod żadnym pozorem nie nadaje się do spożycia. Każdy, komu zależy na własnym zdrowiu, nie powinien ze wspomnianych studni korzystać. Przeświadczenie, które od lat pokutuje pośród gorliczan, że woda w źródełkach i studniach jest lepsza, od tej z wodociągu, dawno powinna pójść w odstawkę.

Sanepid przebadał sześć studni publicznych na terenie miasta. W żadnej woda nie nadaje się do spożycia. Są pośród nich takie, w których zawartość bakterii z grupy coli wynosi ponad 2400 jednostek w stu mililitrach wody, gdy dopuszczalny poziom wynosi zero. Przekładając to na ludzki język, woda pod żadnym pozorem nie nadaje się do spożycia. Każdy, komu zależy na własnym zdrowiu, nie powinien ze wspomnianych studni korzystać. Przeświadczenie, które od lat pokutuje pośród gorliczan, że woda w źródełkach i studniach jest lepsza, od tej z wodociągu, dawno powinna pójść w odstawkę.

Studnia publiczna przy ulicy Kościuszki ukryta między blokami ma ładny płot z bramką. Uchyloną, jakby przed chwilą ktoś tu był. Gdy pytam o nią mieszkańców, zgodnie odpowiadają, że, a i owszem, korzystają czasem, bo woda bardzo dobra.
- Przefiltrowana przez stare, porządne, żwirowe koryto rzeki - zachwala mi jeden z nich. - Świetnie smakuje. Wiem, bo próbowałem. Teraz już w zasadzie nie bierzemy z niej wody, ale kiedyś, to ciągle tu ktoś stał i nalewał do pojemników - wspomina.
Na moją wieść, że woda może i smakuje, ale niestety pełna jest bakterii coli, mężczyzna patrzy z niedowierzaniem: jak to, jakie bakterie coli. Przecież tu nie ma nigdzie ani szamb, ani gospodarstw rolnych, żeby mogło podciekać…
Skąd bakterie się wzięły - nie wiadomo. Faktem jest natomiast, o czym również mówi napotkany, że nie pamięta, aby ktoś studnią się interesował, a przede wszystkim ją czyścił.
- Ale woda i tak bardzo smaczna - macha w końcu ręką.

Próbki do badań zostały pobrane 20 czerwca, a już następnego dnia gorlicki sanepid wydał decyzję, że we wspomnianych sześciu studniach publicznych, woda nie nadaje się do spożycia. Informacja trafiła do ratusza, a ten, na pompach nakleił kartki ze stosowną informacją.
- Przekroczone, w kilku przypadkach o ponad dwa tysiące procent, zostały normy dla bakterii coli. Okazało się również, że woda zawiera bakterie e.coli - informuje Jadwiga Wójtowicz, dyrektorka PSSE w Gorlicach. - Woda w tych studniach, pod żadnym pozorem nie nadaje się do spożycia - podkreśla raz jeszcze.
Tak samo jest w Bieczu. Tam zbadana została woda ze studni przy ulicy Parkowej i jeszcze jedna - koło kina Farys. Wynik ten sam, co w Gorlicach - badania laboratoryjne wykazały, że w wodzie są bakterie z grupy coli oraz e.coli.Nie można jej więc używać do jedzenia.
Sprawa ze studniami wraca jak bumerang - trochę jest dobrze, potem znowu parametry lecą na łeb. Informacji z sanepidu naprawdę nie można lekceważyć ani machać ręką, że się przegotuje i będzie dobrze. Bakterie coli są szczególnie niebezpieczne dla kobiet w ciąży.
- Grozi to zakażeniem układu moczowego, a nawet sepsą - przestrzega dr n. med. Borys Welz, ginekolog z gorlickiego szpitala. - W konsekwencji może to doprowadzić nawet do śmierci dziecka - podkreśla.
Leczenie też bywa trudne. Gdy dojedzie do zakażenia, konieczna jest dożylna terapia antybiotykami - tych doustnych, bakterie się jakoś specjalnie nie boją. Dr Welz przypomina jeszcze o jednym. - Takiej wody nie można nawet używać do mycia owoców czy warzyw, bo tak naprawdę nie myjemy ich, tylko „wcieramy” w nie bakterie - tłumaczy obrazowo.
O sytuacji i jakości wody w studniach, sanepid poinformował władze miasta. Zalecenia są proste: informacja dla mieszkańców o jakości wody i wyczyszczenie studni.
- Studnie zostały już oznaczone - mówi Rafał Kukla, burmistrz miasta.
Decyzja sanepidu nie jest bezterminowa i już na zawsze.
- Jeśli ujęcia zostaną wyczyszczone, a jakość wody zostanie potwierdzona badaniami laboratoryjnymi, oczywiście dopuścimy do ich użytkowania - dodaje Jadwiga Wójtowicz.

Gorlice: przebadane studnie z których wody nie można korzystać
ul. Hallera - bakterie grupy coli

ul. Pod Lodownią - bakterie coli, mętność,

ul. Kościuszki - bakterie grupy coli i escherichia coli, mętność

ul. Tuwima - mętność, nieakceptowany zapach, bakterie grupy coli

ul. Ogrodowa - mętność, nieakceptowany zapach, bakterie grupy coli

ul. Konopnickiej - mętność, bakterie z grupy coli i escherichia coli

Biecz: ul. Parkowa, mętnośc, zapach, bakterie z grupy coli i escherichia coli,

studnia koło kina Farys - mętność, zapach, bakterie z grupy coli

ZOBACZ KONIECZNIE:

Co Ty wiesz o Krakowie

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gorlice.naszemiasto.pl Nasze Miasto