Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gorlice. W naszych gminach jest bieda, przynajmniej tak wynikająca ze statystyki a ta nie do końca oddaje rzeczywistość

Lech Klimek
Lech Klimek
Statystycznie w gminie Moszczenica jest biednie, nie widać tego jednak w realnym świecie
Statystycznie w gminie Moszczenica jest biednie, nie widać tego jednak w realnym świecie DM Studio
Jedno jest pewne, żadna z gmin powiatu gorlickiego nie musi płacić tak zwanego Janosikowego. Mało tego, to raczej my dostaniemy wsparcie w centralnej kasy.

Ministerstwo Finansów opublikowało wskaźniki dochodów podatkowych przeliczonych na jednego mieszkańca. Na ich podstawie można wskazać najbogatsze i najbiedniejsze samorządy w Polsce. Jak wypada Gorlickie? Niezbyt optymistycznie.

Większość poniżej średniej

Średni dochód podatkowy w przeliczeniu na mieszkańca dla całego kraju wynosi 2122 zł. Poniżej tej średniej znalazło się 2037 na 2477 gmin w Polsce, w tym wszystkie w naszym powiecie. Osiem z nich nie osiągnęło nawet połowy średniej krajowej. Pośród nich Moszczenica ze średnim dochodem podatkowym 687,82 złote na mieszkańca.

- Wskaźnik podstawowych dochodów gminy, przeliczony na mieszkańca jest ważny, ale jak do wszystkich danych statystycznych, szczególnie tych przekształcanych, należy podchodzić ostrożnie i z wiedzą - tłumaczy Jerzy Wałęga, wójt gminy Moszczenicy. - Jest on wprost proporcjonalny do wysokości podatków w każdej gminie. Zatem, jeżeli gmina winduje podatki i opłaty lokalne w zakresy maksymalne, to oczywiście będzie miała wysoki wskaźnik i miejsce w rankingu – podkreśla.

Dociskanie podatkami lokalnymi ponad nie znalazłoby jednak uznania w oczach mieszkańców. Takie gminy jak Moszczenica muszą wykazywać się ponad przeciętną absorpcją środków zewnętrznych.

- Także twarde dane mówią, że gmina Moszczenica jest bezapelacyjnym liderem w pozyskiwaniu środków unijnych per capita - mówi wójt. - W rankingu 39 gmin Subregionu Sadeckiego za 2021 rok zajęliśmy pierwsze miejsce z kwotą 1 403,29. Kolejna Sękowa to wynik 984,20 – dodaje.

Wójt wskazuje, że małym, wiejskim gminom działającym w realiach wykluczenia komunikacyjnego - daleko od autostrady i lotniska - trudno jest rywalizować na przykład z podkrakowskimi gminami wiejskimi. Podobnie brak złóż naturalnych (kopalnie) także nie daje nam szans na wysokie dochody. Nieprzypadkowi na szczycie zestawienia ministerstwa znajduje się łódzki Kleszczów z dochodem aż 29 704 zł na mieszkańca. To właśnie tam znajduje się kopalnia węgla brunatnego Bełchatów.

- Nadrabiamy to pracowitością, kreatywnością i determinacją samorządu i wszystkich mieszkańców - stwierdza z naciskiem Jerzy Wałęga.

Wyżej, nie znaczy lepiej

Statystycznie w dużo lepszej sytuacji znajduje się choćby gmina Uście Gorlickie. Tu na jednego mieszkańca mają podatkowych wpływów 1012,35 złotych.

- Wygląda dobrze, ale niestety nie przekłada się na realia gminnej kasy – mówi Zbigniew Ludwin, wójt gminy Uście Gorlickie. - No cóż, mamy dużo terenów, z których wpływają choćby podatki rolne czy leśne, a do tego niewielu mieszkańców. Koniec końców uderza to w nas choćby poprzez mniejszą subwencję niż inne gminy naszego powiatu - dodaje.

Bardzo blisko Moszczenicy znalazła się leżąca po sąsiedzku gmina Łużna, w jej przypadku dane ministerstwa mówią, że na jednego mieszkańca przypada 733,90 zł.

- Nie mamy przemysłu i w tej chwili ciężko nam tez nawet myśleć o zachęcaniu do tego rodzaju inwestycji – mówi Mariusz Tarsa, wójt gminy Łużna. - Nadal jesteśmy na etapie rozwoju, na którym dopiero tworzymy warunki mogące w przyszłości stanowić bazę rozwojową – podkreśla.

Te warunki to wielkie gminne inwestycje związane z kanalizacją i wodociągami. Równie istotna jest budowa sieci dróg, bo w przyszłości może się przełożyć na rozwój usług, intensyfikację zabudowy, wzrost liczby mieszkańców, a co za tym idzie - większe podatkowe wpływy.

- Niski wskaźnik podany przez ministerstwo sprawia, że mamy preferencyjne warunki przy programach dotacyjnych na nasze inwestycje – zaznacza wójt. - Dostajemy też większe kwoty w postaci subwencji, a to w sytuacji takich gmin jak nasze, jest podstawowym warunkiem rozwoju – dodaje Tarsa.

Kierunek:przedsiębiorczość

Najlepsza nasza gmina, czyli miasto Gorlice, według danych ministerstwa jest ma 718. miejscu w Polsce z wynikiem 1824, 88 zł. Łukasz Bałajewicz, zastępca burmistrza miasta nie ma wątpliwości, że to zasługa przedsiębiorców, którzy zadecydowali się zainwestować w naszym mieście.

- To pokazuje, że nasze nastawienie na rozwój strefy aktywności gospodarczej jest właściwe – dodaje.

Inflacja przekroczy 16 proc. Z wysokimi cenami będziemy żyć dłużej

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gorlice.naszemiasto.pl Nasze Miasto