Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gorlice: umarł w szopie,nikt go nie szukał

Paweł Szeliga
fot. archiwum polskapresse
W opuszczonej szopie przy ul. Michna w Gorlicach znaleziono w czwartek rozkładające się zwłoki mężczyzny. W piątek udało się je zidentyfikować. Zmarły to 52-letni gorliczanin, który od czasu do czasu pomieszkiwał w tym miejscu.

Sekcja zwłok będących w stanie daleko posuniętego rozkładu wykluczyła zabójstwo. Ze względu na stan ciała nie można jednak określić przyczyny śmierci. Będzie to możliwe dopiero po wykonaniu dodatkowych specjalistycznych badań.

- Nie wiemy dokładnie, kiedy zmarł ten człowiek - przyznaje Tadeusz Cebo, prokurator rejonowy w Gorlicach. - W bardzo wysokich temperaturach, jakie mieliśmy w ostatnich dniach, a także przy dużej wilgotności powietrza, rozkład ciała postępuje wyjątkowo szybko.

Anatomopatolog ustalił, że do śmierci mogło dojść trzy dni przed znalezieniem ciała. To oznacza, że gorliczanina nie było w domu co najmniej od tak długiego czasu.
- Nikt nam nie zgłaszał zaginięcia tego mężczyzny - mówi młodszy aspirant Grzegorz Szczepanek, rzecznik prasowy gorlickiej policji.

Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, 52-latek nie był notowany w policyjnych kartotekach. Nie miał konfliktów z prawem. Nie układało mu się natomiast życie rodzinne. Dlatego pomieszkiwał w opuszczonej szopie. Nikogo z bliskich nie zaniepokoiła jego kilkudniowa nieobecność. - Po uzyskaniu protokołu z sekcji zwłok prawdopodobnie umorzymy postępowanie w sprawie śmierci tego człowieka - zapowiada prokurator Cebo. - Nie ma bowiem podstaw do przyjęcia, że zmarł w wyniku przestępstwa.

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Gorlice: umarł w szopie,nikt go nie szukał - Gorlice Nasze Miasto

Wróć na gorlice.naszemiasto.pl Nasze Miasto