Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gorlice. To nie będzie tylko naprawa rewitalizacyjnych fuszerek, ale również przebudowa największego miejskiego deptaka

Halina Gajda
Halina Gajda
W ratuszu powstaje kompleksowa koncepcja naprawy nie tylko rewitalizacyjnych fuszerek ale także ulicy 3 Maja
W ratuszu powstaje kompleksowa koncepcja naprawy nie tylko rewitalizacyjnych fuszerek ale także ulicy 3 Maja archiwum
Do końca roku miasto dało sobie czas na opracowanie koncepcji nie tyle remontu, co tak naprawdę modernizacji ulic wokół Rynku oraz największego miejskiego deptaka.

Uliczki wokół Rynku wołają o pomstę do nieba. O tym nie trzeba nikogo przekonywać. Granitowa kostka, którymi są wyłożone to przepis na nieszczęście. W wielu miejscach wypadła, że nogę można skręcić bez trudu albo dla odmiany na powstałych koleinach miskę olejową urwać. I nie jest to wielką sztuką. Pułapki tkwią wszędzie. Trenowana jest czujność i uwaga wiernych, którzy chodzą do bazyliki i korzystają z przejścia na ulicy Wróblewskiego. Granitowe płyty, które mają pełnić rolę pasów, z lekka wystają ponad poziom drogi. Niektóre więcej niż centymetr. Gdy się jednak piechur spieszy, by zdążyć na nabożeństwo i pod nogi nie patrzy, może skończyć na pogotowiu z rozbitą szczęką zamiast w kościele. O tym, że zimą w koleinach zbiera się woda i śnieg, które zamarzają i w efekcie tworzą tor lodowy, już nawet szkoda wspominać.

Jaka przyszłość czeka deptak?

Nie dalej, jak pod koniec maja, podczas wielkiej konferencji na gorlickim rynku, posłanka Elżbieta Zielińska wręczyła wiceburmistrzowi Łukaszowi Bałajewiczowi symboliczny czek na prawie pięć milinów złotych, za które miasto chce zrobić wreszcie w centrum Gorlic porządek.
- Uporaliśmy się z ulicą Mickiewicza, czas na kolejne – mówił wówczas Łukasz Bałajewicz, zastępca burmistrza miasta.
Zapowiadał również, że prace rozpoczną się jeszcze w tym roku. Co więc z przedsięwzięciem? Jak się dowiedzieliśmy – trwa przygotowywanie koncepcji zadania. Z racji zakresu wymaga czasu. Poza bowiem usunięciem rewitalizacyjnych fuszerek, których jest sporo, planowana jest przebudowa ulicy 3 Maja.
- Przebudowa deptaka to też koncepcja nowej zieleni na tej ulicy i druga związana z organizacją ruchu nie tylko na 3 Maja, ale ulicach Narutowicza, Łukasiewicza i Jagiełły – wymienia.
Nie trzeba być jasnowidzem, żeby nie wiedzieć o co chodzi – często przecież kierowcy nie kierują się znakami, tylko pragmatyką. Gdy na przykład ma się auto zostawione na parkingu przy Świeykowskiego, a chce się jechać do Glinika, to najszybciej, choć niekoniecznie zgodnie z przepisami czmychnąć na Piłsudskiego albo wręcz Jagiełły. Tłumaczenie zawsze to samo: szybciej, a i nerwy mniej szargane.

Parkowanie też do zmiany
Wspomniane „czmychanie” to nie jedyny problem Starówki. Drugi, równie frapujący to parkowanie. Z tematem próbował się zmierzyć choćby Tomasz Szczepanik, radny miejski, który w styczniu minionego roku wnioskował do władz miasta, by te zareagowały na to, co dzieje się w sercu miasta. Radny zwracał uwagę, że bardzo często można się tam natknąć na pozostawione samochody, których kierowcy chcą podjechać przed sam sklep i nie zważają przy tym na ruch pieszych. Co więcej, nie płacą za postój tak, jak ci, którzy swoje pojazdy pozostawiają na parkingach.
- Zważywszy na powszechność zjawiska, liczba parkujących nieukaranych w stosunku do ukaranych jest znacząco większa – oceniał.
Czy i ta kwestia zostanie w jakiś sposób ujęta w koncepcji, dowiemy się za kilka tygodni.

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gorlice.naszemiasto.pl Nasze Miasto