Gorlice: tajemniczy inwestor chce uruchomić Glimar

Zobacz także: Odkryty basen w Gorlicach przeżywa prawdziwe oblężenie

Kilka dni temu odbyło się spotkanie zarządu, podpisane zostały wstępne umowy dotyczące akcjonariatu. Jak się dowiedzieliśmy, potencjalny zainteresowany Glimarem ma doświadczenie w branży naftowej, pieniądze potrzebne do uruchomienia zakładu i możliwości pozyskania surowca.

Podkarpacki Holding Budowy Dróg Drogbud ze Strzyżowa, który na początku grudnia 2008 roku kupił od Lotosu akcje Glimaru za milion złotych, obiecywał uruchomienie produkcji asfaltu i zatrudnienie ludzi.

Plany przedłużały się, tłumaczono to kłopotami z pozyskaniem surowca. Iskierką nadziei były transporty z półproduktami, zwłaszcza że pierwszy przyjechał w lipcu 2009 roku, zaledwie w kilka miesięcy po tym jak Drogbud kupił zakład.

Ostatecznie, jak wiadomo, z tych planów nic nie wyszło. A wręcz przeciwnie, zobowiązania wobec miasta wzrosły.

- Rafineria Nafty Glimar jest największym dłużnikiem miasta, jeśli chodzi o zaległości z tytułu odprowadzania podatku od nieruchomości. Dzisiaj są to niemal cztery miliony złotych, gdy doliczymy do tego odsetki - niemal pięć i pół miliona. Hydronaft też zalega z podatkami. Spółka przestała płacić w kwietniu 2010 roku. Należność główna wynosi 1,2 miliona, złotych, a gdy doliczymy odsetki to jest to ponad 1,28 mln - informował jeszcze w maju Jakub Krzyszycha, rzecznik prasowy urzędu.

Wiemy także, że i zobowiązania wobec pracowników nie są wypłacane na czas. Kilka dni temu w jednym ze sklepów w Gliniku, zupełnie przypadkowo byliśmy świadkami rozmowy. Mężczyzna proponował dwóm stojącym w kolejce kobietom, by poszły do biura rafinerii i zapytały właściciela, co zrobił, by uruchomić zakład, tak jak obiecywał.

Wszystko o Euro2012 na**www.drogadoeuro2012.pl**