Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gorlice. Strażacy-podpalacze zza krat na razie nie wyjdą

Agnieszka Nigbor-Chmura
Dwaj strażacy jednej z podgorlickich jednostek Ochotniczej Straży Pożarnej i jeden niezwiązany z jednostką zatrzymani i podejrzani o serię podpaleń w regionie szybko zza krat nie wyjdą. Ich wnioski o uchylenie aresztów tymczasowych zostały odrzucone.

To była próba odpowiadania przed sądem z tzw. wolnej stopy. Jak się okazało nieudana. Sąd Okręgowy w Nowym Sączu utrzymał decyzję Sągu Rejonowego w Gorlicach, co do aresztów tymczasowych.

Do zatrzymań strażaków doszło pod koniec lutego, po pożarze w Bystrej, gdzie płonęły zabudowania gospodarcze Zespołu Szkół Centrum Kształcenia Rolniczego.

- Zarzuty wobec zatrzymanych dotyczą nie tylko spowodowania tego pożaru, ale nawet sześciu podobnych przestępstw, przy czym w różnych konfiguracjach osobowych - komentował wówczas Tadeusz Cebo, gorlicki prokurator.

Grozi im za to od 3 miesięcy do pięciu lat pozbawienia wolności, ale w jednym przypadku zarzut został rozszerzony o narażenie życia ludzkiego.

- Podczas podpalenia jednego z budynków w środku znajdował się człowiek, który poważnie ucierpiał - mówi prokurator Cebo.

Tym samym przestępstwo to zagrożone jest karą do 15 lat pozbawienia wolności.

- Wszystkie zażalenia złożone przez obrońców zostały odrzucone. Tym samym sąd utrzymał w mocy wszystkie areszty dotyczące tej sprawy - skomentował dla nas Sławomir Korbelak z Prokuratury Rejonowej w Gorlicach.

Przypomnijmy. 26 lutego zatrzymani mężczyźni usłyszeli zarzuty. Dzień później sąd zdecydował o tymczasowym aresztowaniu Dominika W. i Wojciecha D. Trzeci areszt zastosowano wobec Dawida B. czwartego zatrzymanego. Ten nie był jednak związany z OSP. W sprawie druha Marcin B. toczyły się czynności śledczych. Ostatecznie opuścił areszt, choć podobnie jak jego koledzy, będzie odpowiadał za serię podpaleń, do których dochodziło w ostatnim kwartale. Mężczyzna jest pod dozorem policji, ma zakaz opuszczania kraju. Wpłacił też 10 tysięcy złotych kaucji.

POLECAMY - KONIECZNIE SPRAWDŹ:

FLESZ: Zwierzęta na drodze - jak uniknąć wypadku?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Gorlice. Strażacy-podpalacze zza krat na razie nie wyjdą - Gazeta Krakowska

Wróć na gorlice.naszemiasto.pl Nasze Miasto