Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gorlice. Solarisy za rok będa na wszystkich planowanych trasach

Lech Klimek
Lech Klimek
Nowe Solarisy czekają na koniec wakacji, by wyruszyć na miejskie i podmiejskie trasy. Będą jeździć do Biecza i Owczar
Nowe Solarisy czekają na koniec wakacji, by wyruszyć na miejskie i podmiejskie trasy. Będą jeździć do Biecza i Owczar archiwum
Jest ich jedenaście, są nowe i lśniące. Na trasy wyruszą 2 września. Nie będzie ich jednak tam, gdzie najbardziej były oczekiwane. Nowe autobusy z MZK będą jeździć w bardzo ograniczonym obszarze.

Ich koszt to ponad jedenaście milionów złotych. Zgodnie z zapowiedziami miały kursować na siedmiu liniach, nie tylko po Gorlicach, ale także na terenie sąsiednich gmin: Biecz, Sękowa, Lipinki, Gorlice i Moszczenica.

- Niestety na naszym terenie w tym roku się nie pojawią - mówi Czesław Rakoczy, wójt gminy Lipinki. - To oczywiście nie oznacza, że nigdy ich nie będzie. Projekt, w ramach którego zostały zakupione, zakończy się za rok. Mamy jeszcze trochę czasu - dodaje.

Piętnaście kilometrów na stojąco? To za dużo

Dla wójta z Lipinek najbardziej istotne jest to, że gdyby zgodził się na włączenie swojej gminy już teraz do sieci połączeń MZK, to musiał na to wyłożyć żywą gotówkę.

- Takie działanie byłoby co najmniej nieroztropne - podkreśla. - Niby kwota nie jest wielka, to około 35 tysięcy, ale nasz lokalny przewoźnik, który teraz zabezpiecza u nas kursy, zadeklarował, że zrobi to bez ponoszenia kosztów przez gminę - dopowiada.

Z nowymi autobusami Czesław Rakoczy ma też jeszcze jeden problem.

- Oczywiście na terenie miasta czy na nieodległych liniach podmiejskich sprawdzą się idealnie. Do nas, do krańcowego przystanku jest około 15 kilometrów, a to modele, gdzie większość miejsc to te stojące, więc nie bardzo się sprawdzą - zaznacza. Na ziemi lipińskiej autobusy miały jeździć trasą z Gorlic przez Kryg, Rozdziele, Bednarkę do Lipinek oraz dalej do Pagorzyny i Wójtowej. Powrót planowany był przez Libuszę.

Jest jeszcze jeden kłopot. Nowe linie miały być połączone z siecią ścieżek rowerowych. Te dopiero powstają, ale jak podkreśla wójt, będą na czas, czyli dokładnie za rok.

Na poszerzone trasy trzeba będzie jeszcze poczekać

W Moszczenicy, która również wymieniana była jako gmina, która, skorzysta z nowych autobusów, nic się nie zmieni.

- Transport MZK dociera u nas w dwa miejsca - mówi Jerzy Wałęga, wójt gminy. - Kursy przez Kwiatonowice docierają do Moszczenicy. Autobusy doje żdżąją też do ronda na drodze wojewódzkiej. O nowych liniach nie rozmawialiśmy z zarządem MZK - dodaje.

Oczywiście, dla mieszkańców tej gminy dobrym rozwiązaniem byłyby weekendowe kursy, ale raczej nie ma na to większej nadziei.

W Bieczu chcieli by sporo, ale muszą jeszcze czekać

W Bieczu też nie będzie na razie za bogato, choć nadzieje włodarza tej gminy są duże.

- Liczę na to, że w mojej gminie nowe autobusy będą jeździć choćby do Grudnej, Głębokiej czy Bugaja - wylicza Mirosław Wędrychowicz, burmistrz Biecza. - Bardzo bym chciał, żeby też mieszkańcy Strzeszyna mieli w niedzielę możliwość dojazdu do Biecza, do kościoła. Bardzo ucieszyłaby nas też trasa przez Libuszę i Korczynę do Biecza - dodaje.

To nadzieje, rzeczywistość tegoroczna będzie znacznie bardziej uboga.

- Liczymy na to, że nasze komunikacyjne problemy rozwiążą się za rok - mówi burmistrz. - Od 2 września będziemy mieli wprawdzie dodatkowe połączenie z Gorlicami, ale tylko do centrum Biecza, bez ościennych miejscowości - dodaje.

Warto wiedzieć

Co tak naprawdę jest w projekcie

Nowe pojazdy Miejskiego Zakładu Komunikacji są „super” pod wieloma względami: wygodne dla niepełnosprawnych, ale i tych, którzy chcą przewieźć rower. W zamyśle nowy transport ma poprawić jakość komunikacji, ale też być takim turystycznym pomocnikiem: dowieźć ludzi na ścieżki rowerowe, do atrakcyjnych miejsc na terenie każdej ze wspomnianych gmin. Pamiętajmy bowiem, że uzupełnieniem projektu jest także stworzenie 15 km ścieżek rowerowych w trzech gminach, Sękowa, Lipinki i Biecz, które zintegrowane zostaną z transportem publicznym przez 11 punktów przesiadkowych - Bike&Ride.

Na przykład w Sękowej kursy autobusowe będą obsługiwały przede wszystkim trasę do Wapiennego. Jest szansa, że w przyszłości pojawią się dwa punkty przesiadkowe: w Małastowie i Owczarach.

FLESZ - Rewolucja dla kierowców. Te zmiany musisz znać

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Gorlice. Solarisy za rok będa na wszystkich planowanych trasach - Gazeta Krakowska

Wróć na gorlice.naszemiasto.pl Nasze Miasto