Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gorlice. Seniorzy z Łużnej nie chcą być na marginesie życia

Lech Klimek
Lech Klimek
Maria Myśliwiec (pierwsza z lewej) będzie do klubu seniora w Łużnej dojeżdżać z Szalowej. Już zapowiedziała, że nie opuści żadnego spotkania
Maria Myśliwiec (pierwsza z lewej) będzie do klubu seniora w Łużnej dojeżdżać z Szalowej. Już zapowiedziała, że nie opuści żadnego spotkania Mateusz Książkiewicz/Łużna24
Ponad 125 tys. zł kosztował remont i wyposażenie Klubu Seniora w Łużnej. Gmina dzięki dofinansowaniu z rządowego programu Senior Plus w wysokości blisko 97 tys. zł zaadaptowała na jego potrzeby pomieszczenia w Gminnym Ośrodku Kultury.

FLESZ - Duże zmiany w służbie zdrowia. Pacjentom ma być łatwiej

- To bardzo potrzebne miejsce, bo nie od dziś wiadomo, że nasze społeczeństwo się starzeje - podkreśla Mariusz Tarsa, wójt gminy Łużna. - Seniorzy będą mogli teraz w doskonałych warunkach spotykać się i próbować swoich sił w różnych dziedzinach aktywności - dodaje.
Łużniański klub działa w strukturze Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej, opiekuje się nim Przemysław Wszołek, zastępca dyrektora ośrodka.
- Tak naprawdę nie byliśmy pewni, czy zainteresowanie naszych seniorów będzie wystarczające – mówi. - Nasze obawy okazały się całkowicie nieuzasadnione. W projekcie wpisaliśmy zapotrzebowanie na 25 miejsc, a już teraz chętnych jest dwa razy więcej - podkreśla.
Uczestnikami Klubu Senior Plus mogą być osoby, które ukończyły 60 lat, są mieszkańcami gminy Łużna i nie pracują. Dla wszystkich uczestnictwo w zajęciach jest nie tylko dobrowolne, ale co bardzo istotne, bezpłatne.
- W końcu mamy miejsce dla siebie, którym nie musimy się dzielić z innymi - mówi Maria Myśliwiec z Szalowej. - Gdy tylko usłyszałam, że powstanie u nas w gminie taki klub, natychmiast zaplanowałam sobie udział we wszystkich zajęciach - dopowiada z uśmiechem.
Również Barbara Jerzak z Łużnej nie może się doczekać pierwszych klubowcy spotkań.
- Już snujemy plany, co będziemy robić - mówi z uśmiechem. - Pierwszy pomysł, jaki mamy to oczywiście karnawałowy bal. To będzie świetna okazja, by się poznać i polubić - dopowiada.
Seniorzy poprosili też o spotkanie ze strażakiem, może trochę ze strachu, na terenie gminy były ostatnio przypadki podtrucia się czadem. Do Łużnej przyjedzie Dariusz Surmacz z PSP w Gorlicach i opowie, jak się zabezpieczyć przed tym cichym zabójcą. Na otwarciu klubu w Łużnej była Jadwiga Wójtowicz, radna sejmiku wojewódzkiego, miała dla klubowiczów niespodziankę.
- To nic nadzwyczajnego - mówi z uśmiechem. - Zaprosiłam ich do Krakowa na coś, co nazywa się lekcja samorządowa. Zobaczą, jak działa sejmik, gdzie składa się unijne wnioski, gdzie my radni decydujemy o sprawach województwa. Będzie też okazja, by zwiedzić któreś z prowadzonych przez sejmik krakowskich muzeów, choćby to Armii Krajowej. Oczywiście program dopiero ustalimy dokładnie, a wyjazd planujemy na wiosnę, jak będzie cieplej - dopowiada.
Plany łużniańskich seniorów są bardzo ambitne. Maria Myśliwiec i Barbara Jerzak twierdzą, że chcą robić wszystko to, na co wcześniej nie miały czasu.
- Damy im na to szansę - stwierdza Przemysław Wszołek. - Zarówno w naszym ośrodku, jak i w GOK, gdzie mieści się klub, mamy ludzi, którzy potrafią zorganizować chyba każde zajęcia. Szef GOK już zadeklarował, że chciałby poprowadzić z seniorami zespół śpiewaczy. Jeśli będzie taka potrzeba, oczywiście będziemy się wspierać instruktorami spoza naszej gminy – dopowiada.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Gorlice. Seniorzy z Łużnej nie chcą być na marginesie życia - Gazeta Krakowska

Wróć na gorlice.naszemiasto.pl Nasze Miasto