Gorlice. Ratusz po liftingu - zmarszczki zniknęły, powłoka odmłodzona, a i nowa kreacja zdecydowanie bardziej w trendach modowych

Zamiast botoksu do wygładzenia zmarszczek, fachowcy zastosowali porządną zaprawę, którą wypełnili ubytki, a drobnoziarnisty pilling zastąpiły czyszczarki o dużej mocy. W efekcie z budynku ratusza zniknęły niektóre ozdobniki. Choćby te nad oknami na drugim piętrze.

Wprawdzie to jeszcze nie koniec remontu ratusza, ale widać już doskonale trend – prostota i elegancja. Oczywiście nie wszyscy muszą się zgadzać, choćby z tym, że zniknęły zdobienia nad oknami na drugim piętrze.

- Elewacja została zaprojektowana w sposób możliwie najbardziej zbliżony do oryginału z projektu Józefa Baruta – wyjaśnia Rafał Kukla, burmistrz miasta. - Oczywiście z pewnymi zmianami, bo na przykład nie było w nim opasek nad oknami na drugim piętrze – dodaje.

Dotychczasowy wygląd siedziby władz Gorlic był ucieleśnieniem wizji autorów remontu z lat 90 minionego wieku. Dotyczy to także koloru elewacji. Żółć zniknęła, zastąpił ją zdecydowanie bardziej pastelowy odcień. 

Metamorfoza wywołała żywą dyskusję w miejskich mediach społecznościowych. Co ciekawe – konstruktywną. Jeden z gorliczan zwrócił uwagę, że o ile z perspektywy ulicy Sienkiewicza doskonale prezentuje się nocna iluminacja bazyliki i Dworu Karwacjanów, to ratusza już mało.
- Czy ktoś o tym pomyślał – pyta internauta Marcin.
Burmistrz Kukla błyskawicznie i konkretnie odpowiedział: tak, będzie.