Tematem planowanych zmian zajmował się ostatnio Związek Powiatów Polskich. Mnożą się pytania, nie ma zbyt wielu konkretnych odpowiedzi, rośnie niepokój.
- Przed 22 laty, gdy powiaty przejmowały szpitale, placówki te wymagały gruntownej modernizacji, zmagały się z ogromnym zadłużeniem. Wieloletnie działania dostosowawcze wiązały się z trudnym procesem restrukturyzacji kadrowej i organizacyjnej, olbrzymimi nakładami finansowymi ze strony samorządów, jak i placówek z wykorzystaniem środków unijnych – referowała Maria Gubała, starosta gorlicki. - Dzisiaj w większości przypadków są to świetnie działające, dobrze wyposażone placówki – podkreślała.
Jak relacjonowała z projektu stanowiska, samorząd z niepokojem przyjmuje informacje o planowanych zmianach legislacyjnych, podczas gdy cały proces odbywa się bez jego udziału.
- Planowana centralizacja może doprowadzić do niepokojącego ograniczenia dostępności mieszkańców do świadczeń zdrowotnych – wskazywała dalej.
Padło też pytanie: czy ponowne upaństwowienie szpitali poprawi ich sytuację bez zwiększenia środków na ich funkcjonowanie?
Część radnych: to za szybko
Stanowisko, które zaprezentowała starosta, wywołało sporą dyskusję. Nie wszyscy zgadzali się z przytoczonymi w nim argumentami.
- Na razie nie ma żadnych decyzji – przekonywał radny Tomasz Płatek. - To nasze pismo jest przedwczesne. Projekt ustawy będzie procedowany. Nikt nie wie, jaki będzie zakres zmian – przekonywał.
Dodał jeszcze, że rządowy zespół, który został powołany, ma się zająć wieloma aspektami zmian w ochronie zdrowia, m.in. odejściem od finansowania ryczałtowego, kwestiami rosnącego zadłużenia szpitali, wyniszczającej konkrecji jeśli chodzi o kadry medyczne.
W tym samym duchu wypowiadał się Mirosław Waląg. W jego ocenie słowa o zaniepokojeniu są niestosowne, a zaproponowany projekt stanowiska to nieodpowiedzialne wyjście przed szereg.
Krzysztof Flądro też miał wątpliwości. Mówił, iż nie zgadza się, ze oceną, że ewentualna restrukturyzacja ograniczy dostęp do opieki zdrowotnej. Dyskusję podsumował w pewnym sensie radny Janusz Augustowski, który mówił o tym, iż jednej strony mamy wciąż rosnące koszty służby zdrowia przy nakładach, które nie wzrastają. To musi się zmienić, ale nie wiadomo, jakim kosztem.
Dmuchanie na zimne
Stanowiska bronił między innymi Stanisław Kaszyk, wicestarosta. Zaprzeczył, że intencją Rady Powiatu jest występowanie przeciwko komukolwiek, a chodzi jedynie o wyrażenie naszego niepokoju, co do przyszłości szpitala. Michał Diduch też nie miał wątpliwości: stanowisko jest wyważone, a obawy realne. Znacznie bardziej obrazowo swoje stanowisko przedstawił Witold Kochan, przewodniczący Rady Powiatu.
- Jeżeli w szklance herbaty nie będzie cukru, to niezależnie w którą stronę będziemy mieszali, słodka nie będzie – zaczął. - Problem szpitali nie polega na tym, że są powiatowe, wojewódzkie czy rządowe, tylko na tym, że są niedofinansowane. Za pieniądze, dzięki którym one funkcjonują, odpowiada instytucja rządowa, czyli Narodowy Fundusz Zdrowia, a nie samorząd – podkreślał.
Ten ostatni bowiem robi, co może by lecznice wesprzeć, np. poprzez stypendia, pozyskiwanie pieniędzy na modernizacje, inwestycje, czego modelowym przykładem jest nasz szpital.
-Nieufność co do intencji ministerstwa budzi fakt, że większości szpitali w Polsce jest powiatowa lub wojewódzka, a przedstawiciele tych korporacji nie biorą udziału w rozmowach – przywołał. - Z całą pewnością można przyjąć, że jeśli taka restrukturyzacja będzie miała miejsce, to skończy się to tym, że nasz szpital będzie znacząco okrojony z oddziałów. W związku z tym te świadczenia medyczne, które są teraz dostępne dla naszych mieszkańców, będą świadczone poza naszym terenem – przewidywał.
Ostatecznie stanowisko zostało przyjęte stosunkiem głosów 15 do 6 przeciwko i jednym wstrzymującym się. Jeden z radnych nie wziął udziału w głosowaniu.
- Wysowa. Czas przestoju wykorzystali na metamorfozę. Wszystko dla kuracjuszy
- Poznajcie mieszkańców mini-zoo w Gładyszowie
- Rok z koronawirusem. Tych obrazków długo nie zapomnimy
- Jutro kolejny sieciowy sklep otwiera swoje podwoje w Gorlicach
- Gdzie w mieście najszybciej naprawić samochód, wymienić opony, zrobić przegląd
- Tych miejsc już nie ma, a wszyscy często z nich korzystaliśmy [ZDJĘCIA]
Pobierz bezpłatną aplikację Nasze Miasto i bądź na bieżąco!
Jak korzystać z aplikacji, by otrzymywać informacje z miasta i powiatu? To proste!
Po wejściu w aplikację w prawym górnym rogu w menu wybierz swoje miasto.
Aplikacja jest bezpłatna i nie wymaga logowania. Oprócz standardowych kategorii, z powodu panującej epidemii, wprowadziliśmy zakładkę "koronawirus", w której znajdziesz wszystkie aktualne informacje związane z epidemią.
Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?