Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gorlice: pracownicy Zakładu Maszyn Górniczych domagają się zaległych pensji

Halina Gajda
O tym, czy do kasy ZMG wpłyną pieniądze na pensje dla pracowników, przekonamy się już za kilka dni
O tym, czy do kasy ZMG wpłyną pieniądze na pensje dla pracowników, przekonamy się już za kilka dni fot. piotr boczoń
Sytuacja w Zakładzie Maszyn Górniczych wciąż jest trudna. W minionym tygodniu pracownicy otrzymali wprawdzie trzystuzłotowe zaliczki na poczet pensji, ale dla wszystkich to kropla w morzu potrzeb. Załoga od kilku miesięcy otrzymuje pensję w wysokości kilkuset złotowych zaliczek. Każdemu z nich zakład jest winien po kilka tysięcy złotych.

Trudno się więc dziwić, że ludzie zaczynają coraz bardziej martwić się o przyszłość. - Rozmawiałem z załogą. Zapowiedzieli, że jeśli w tym tygodniu nie dostaną większej kwoty, to nie podejmą pracy - mówi Marek Bugno, przewodniczący NSZZ Solidarność Glinika.

Nadzieja w pieniądzach, które ma zwolnić Wojewódzki Urząd Skarbowy w Krakowie. Jeśli tylko do tego dojdzie, pieniądze spłyną do komornika, który je rozdysponuje. Na pewno część kwoty trzeba będzie przekazać na poczet tak zwanych zobowiązań wymagalnych. Jaka kwota zostanie przekazana na wynagrodzenia, na razie nie wiadomo.

- Jako związek nie mamy większych możliwości, by wesprzeć finansowo pracowników. Wprawdzie przyznajemy zapomogi członkom związku, którzy z powodów losowych znaleźli się w trudnej sytuacji, ale są niewielkie kwoty, bo sięgające średnio sto pięćdziesiąt złotych. Miesięcznie z taką prośbą zwraca się do nas około dwudziestu osób. Na większe pieniądze nie ma szans, choćby i z tego względu, że spółka nie odprowadza na nasze konto składek. Jedyne co możemy zrobić, to te niewielkie zapomogi - dodaje.

Przez kilka dni próbowaliśmy skontaktować się z Edwardem Długajem, prezesem Grupy Kapitałowej Glinik, by dowiedzieć się czegoś więcej na temat obecnej sytuacji, jak i planów zarządu co do dalszego postępowania. Niestety, nie udało się, za każdym razem prezes był nieuchwytny.

Od kilkunastu dni na czele Zakładu Maszyn Górniczych stoi Aleksander Kurek. Fotel prezesa spółki zajął krótko po tym, jak z funkcji zrezygnował Stanisław Dynda.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gorlice.naszemiasto.pl Nasze Miasto