Druhowie po przyjeździe na miejsce wezwania zastali poddasze budynku objęte ogniem. Dym wydostawał się na zewnątrz przez otwarte okna i spod dachu, pożarem natomiast objęta była podbitka dachu oraz krokwie w części strychu.
W ubiegłym tygodniu najczęściej jednak nasi strażacy wyjeżdżali do likwidacji gniazd szerszeni - aż dziewiętnaście razy. To przeszło połowa wszystkich interwencji. Zlikwidowali sto gniazd tych owadów.
- Apelujemy, aby nie podejmować prób samodzielnego wypalenia gniazd szerszeni, bo może skończyć się to tragicznie - dodaje starszy kapitan Dariusz Surmacz.
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?