Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gorlice. Podniebna akcja z zaskakującym finałem [ZDJĘCIA]

Lech Klimek
Lech Klimek
Dźwięk strażackich syren w centrum miasta, to nigdy nie jest dobra wróżba. Akcje strażaków w miastach bywają skomplikowane. Gdy jeszcze na ulicach pojawia się podnośnik, to raczej wiadomo, że dzieje się coś bardzo złego.

Masz informacje? Nasza Redakcja czeka na #SYGNAŁ

FLESZ - E-papieros zagraża zdrowiu, niszczy układ krążenia. Naukowcy udowadniają i przestrzegają

Wczoraj taki właśnie obraz zobaczyli gorliczanie. Dwa strażackie wozy podjechały pod Zespół Szkół Zawodowych im. K. Pułaskiego w Gorlicach.

Tym razem okazało się jednak, że wezwanie nie dotyczyło ognia, ale owadów. Strażacy musieli zająć się wielką szarą bańką, uczepioną okna na drugim pietrze budynku.

- Do akcji wyjechało pięciu strażaków - mówi Dariusz Surmacz, oficer prasowy, komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Gorlicach. - Reagujemy na każdy tego rodzaju sygnał. Gniazdo os czy szerszeni to zawsze zagrożenie, a zwłaszcza w takiej sytuacji jak ta, gdzie w budynku przebywa spora grupa młodych osób - dodaje.

Przed szkołą rozstawiono podnośnik. Strażak ubrany w specjalny ochronny strój został wyekspediowany na drugie piętro. Dość długo oglądał wielką szarą bańkę, ale nie wykonywał żadnych czynności, mogących wskazywać, że będzie ją likwidował. Po kilku minutach opuszczono go na poziom ulicy. - Nie jestem specjalistą z zakresu przyrody - powiedział, gdy tylko zdjął ochronne ubranie. - Jednego jednak jestem pewien. To nie jest gniazdo os, czy też szerszeni. To lęgowisko jakiegoś ptaka. Nie jestem pewien jaki to gatunek - dodał.

Z takiego obrotu sprawy zadowolony był Waldemar Gniady, dyrektor szkoły, który obserwował akcję strażaków.

- Jeśli to nie są osy czy szerszenie, to wszystko jest w porządku - powiedział.

Straż pożarna, w każdym przypadku bezpośredniego zagrożenia życia i zdrowia ludzi udziela natychmiastowej pomocy, natomiast w innych przypadkach, gdy tego zagrożenia nie ma, likwidacją gniazd os i szerszeni zajmują się wyspecjalizowane firmy dezynsekcyjne. A co w przypadku fałszywego alarmu, jaki przydarzył się w tym przypadku?

- Za akcję na terenie szkoły zapłacą podatnicy - stwierdza Dariusz Surmacz. - Na szczęście takich przypadków nie ma zbyt wielu. Ogólnie ten rok jest pod względem owadzich akcji spokojny. Do tej chwili wyjeżdżaliśmy tylko 39 razy, by walczyć w owadami - dodaje.

Czy ten wyjazd strażaków był konieczny? Niekoniecznie, już z poziomu ulicy było widać, że to nie jest gniazdo owadów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Gorlice. Podniebna akcja z zaskakującym finałem [ZDJĘCIA] - Gazeta Krakowska

Wróć na gorlice.naszemiasto.pl Nasze Miasto