Wspomniana gazeta nosiła tytuł „Nowa Reforma” wydanie poranne. Data – niedziela, 16 sierpnia 1914 roku. Na pierwszy rzut oka wydaje się, że było to wydawnictwo jednokartkowe. Informacje to w większości krótkie wieści z różnych dziedzin życia społecznego, gospodarczego, politycznego kraju. Czytamy więc o uldze dla ochotników jednorocznych, zapłacie za konie i środki transportowe, ale też o „Odparciu Rosyan znad granicy Prus wschodnich”. To przykłady wiadomości z czołówki. Druga strona to między innymi swoista kronika policyjna, ale też wiadomość choćby o tym, że następny numer „Nowej Reformy” ukaże się jeszcze tego samego dnia o 12 w nocy.
- Gdyby w niedzielę zaszły ważniejsze wypadki, wydany będzie po południu nadzwyczajny dodatek do „Nowej Reformy” - zapowiada redakcja.
Część historii najsłynniejszego gorlickiego liceum im. Marcina Kromera
Jan Drożdż, dyrektor Kromera znaleziskiem zaskoczony, choć z drugiej strony miał cichą nadzieję, że być może uda się odnaleźć zaginiony sztandar szkoły z 1931 roku. Nie zmienia to nic, że znalezione pamiątki to także ważny, namacany kawałek historii, która ma już ponad sto lat. Wartość poznawcza jest ogromna, bo niby niby niepozorna strona gazety, ale równocześnie dokument pełen emocji, relacji na żywo z tego, co wówczas się działo.
- Język w którym przekazywane są wiadomości, oddanie nastrojów z pierwszej wojny światowej – wylicza argumenty.
Teraz trzeba się zastanowić, jak wyeksponować znalezione pamiątki. Gazetowa strona wymaga pracy konserwatorskiej. W końcu liczy sobie ponad wiek.
- Chciałbym, aby było to udostępnione dla uczniów – deklaruje.
Ma już nawet pomysł – jest w szkole gablota z widokówkami. Może gdzieś obok, bo w sumie to część historii budynku.
Pocztówka do żony dyrektora Wincentego Szczepańskiego
Razem z gazetą odnalazła się widokówka. Wysłana z Wiednia, adresowana do Stanisławy Szczepańskiej.
- Adres odbiorcy jest wyraźny. Pada imię i nazwisko oraz lokalizacja „ Gimnazjum w Gorlicach” - relacjonuje nam Tomasz Pruchnicki, miłośnik lokalnej historii.
Do do niego, jako pierwszego trafiły gruzowe znaleziska. Przekazał je rzecz jasna szkole.
- Wspólnie z dyrektorem Janem Drożdżem udało nam się ustalić, że adresatka to żona dr. Wincentego Szczepańskiego, pierwszego dyrektora CK Gimnazjum w Gorlicach, wielkiego erudyty, który prowadził między innymi naukę łaciny i propedeutyki filozofii – przywołuje.
Oprócz gazety i widokówki jest też coś w rodzaju wizytówki z adnotacją „Ks. Franciszek Wolski przesyła najserdeczniejsze życzenia wszego dobrego”. Jest też data Przemyśl, 1914.
- Wszystko jest jeszcze świeże, bo o pamiątkach wiemy zaledwie od kilku dni – mówi Tomasz Pruchnicki. - Postaramy się, spróbować zbadać tę historię głębiej, być może uda się dotrzeć do kolejnych pokoleń rodziny Szczepańskich. Na to jednak potrzeba czasu – dodaje.
- Gorlice. Moto Legendy - 11. Ogólnopolski Zlot Pojazdów [ZDJĘCIA]
- Biecka biblioteka po remoncie to prawdziwie europejski obiekt [ZDJĘCIA]
- Retrodystrybutor paliwa. Dzisiaj mało kto wie, że tak się kiedyś tankowało
- Galopada i Rutycz wybudowali słomiane gospodarstwo w Kobylance
- III Zlot Czarownic na Łysuli za nami [ZDJĘCIA]
Pobierz
Jak korzystać z aplikacji, by otrzymywać informacje z miasta i powiatu? To proste!
Po wejściu w aplikację w prawym górnym rogu w menu wybierz swoje miasto.
Aplikacja jest bezpłatna i nie wymaga logowania. Oprócz standardowych kategorii, z powodu panującej epidemii, wprowadziliśmy zakładkę "koronawirus", w której znajdziesz wszystkie aktualne informacje związane z epidemią.
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?