– To była dla nas trudna akcja – relacjonuje Dariusz Surmacz, oficer prasowy PSP w Gorlicach. – Głównym utrudnieniem był w tym przypadku dojazd. Budynek, do którego jechaliśmy, znajduje się ponad kilometr od głównej drogi w stronę Kwiatonowic. Bardzo stromy podjazd, przez las, po żwirowanej drodze. Już po przejechaniu pierwszych wozów zrobiło się na niej lodowisko, konieczna była pomoc piaskarki – podkreśla.
Z ogniem walczyło 59 strażaków, zarówno zawodowych, jak i OSP. Taka ilość była potrzebna, by zapewnić ciągłość dostarczania potrzebnej do gaszenia wody.
– Niestety spalił się cały dach – mówi strażak. – Budynek nie nadaje się w tej chwili do zamieszkania. Udało nam się uratować kury i kozę, które były w przyległej szopie, która też spłonęła – dodaje.
W pożarze nie ucierpiała trójka dzieci i ich rodzice. Zajęli się nimi pracownicy gminnego ośrodka pomocy społecznej, organizują błyskawicznie bezpieczny lokal zastępczy i ofiarowując wszelką niezbędną pomoc.
WIDEO: Puls Krakowa, odc. 6
Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?