Gorlice, pałac Długoszów. Dzisiaj park wokół dawnej rezydencji naftowego potentata był miejscem pchlego targu. Kapryśna aura pokrzyżowała plany wystawców, z zapowiadanych kilkudziesięciu pojawiło się kilku, ale i tak było w czym wybierać. Na stoiskach było dosłownie wszystko, od porcelany po numizmaty, aparaty fotograficzne, biżuterię. Można było upolować piękną czechosłowacką filiżankę albo uwielbiane niegdyś kryształy.