- Opóźnienie wynika z przyczyn, które wcześniej trudno było przewidzieć. Okazało się między innymi, że pod ziemią kryją się instalacje, o których wcześniej nie wiedzieliśmy. W większości były wciąż czynne.
Trzeba było je sprawdzić, zinwentaryzować. Poza tym umożliwiliśmy administratorom budynków, które przylegają do remontowanej ulicy, wykonanie prac przy ich odwodnieniu i osuszeniu. Nie można było tego uniknąć, bo później spowodowałoby to konieczność rozbierania nowo wybudowanego chodnika.
Poza tym, z powodu złego stanu kanalizacji deszczowej trzeba było przebudować kolektory wraz ze studzienkami. Pracom nie sprzyjały też opady deszczu - tłumaczy wiceburmistrz Gorlic Janusz Fugiel.
Zapewnia jednocześnie, że dodatkowe prace nie wpłyną znacząco na koszt modernizacji. Od rozpoczęcia remontu minął nieco ponad miesiąc. Z ziemi powoli wyłaniają się wysepki, które wyznaczą tak zwane lewoskręty, na części chodników położona została kostka brukowa.
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?