Barbara Bartuś, posłanka na Sejm z ramienia Prawa i Sprawiedliwości, jako pierwsza zaczęła zabiegać o przychylność wyborców. Kandyduje ona w naszym okręgu do PE, z szóstego miejsca na liście swojej partii. Pierwsze uderzenie przyjęła na siebie gmina Gorlice. Spotkania odbyły się w Ropicy Polskiej i Stróżówce.
Spotkania w tej gminie prowadził Krzysztof Jędrzejczyk, szef gminnych struktur PiS. Zachwalając Barbarę Bartuś, podkreślił, że jest szansa na stworzenie w Europejskim Parlamencie frakcji składającej się z PiS, węgierskiego Fidesz, włoskiej Ligi Północnej i hiszpańskiej prawicowej partii Vox. Wszystkie te formacje są eurosceptyczne, ale miałyby wspólnie reformować Unię i sprawić, że powróci ona do swoich korzenie, czyli wspólnoty niezależnych państw.
Spotkania z Barbara Bartuś cieszyły się umiarkowanym zainteresowaniem mieszkańców. W Ropicy Polskiej uczestniczyło w nim 22 osoby. W Stróżówce jedynie 14.
Barbara Bartuś niezrażona małą frekwencją z wielkim zapałem opowiadała o sukcesach rządu PiS.
- Pomysł na te spotkania powstał jeszcze zanim zdecydowałam się startować w wyborach - stwierdziła Barbara Bartuś. - Nawał pracy w parlamencie, jak również moja praca w strukturach OBWE sprawiły, że dopiero teraz nadszedł czas by je przeprowadzić - dodała.
Posłanka z dumą podkreśliła, że wszystkie socjalne programy zapowiedziane przez jej partię, zostały uruchomione.
- Teraz przed nami, kolejne wyzwanie - mówiła. - Piątka Kaczyńskiego. Zostaną uruchomione jeszcze w tej kadencji. To między innymi 500 złotych już na pierwsze dziecko bez kryterium dochodowego - dopowiedziała.
Kolejne to między innymi podniesienie kosztów uzyskania przychodu czy też brak opodatkowania dla młodych ludzi do 26. roku życia. Barbara Bartuś stwierdziła, że na wszystko będą pieniądze, choć premier Mateusz Morawicki zapowiedział, że nowe socjalne działania rządu będą finansowane z podniesienia deficytu państwa, czyli mówiąc wprost na kredyt.
Przechodząc do spraw lokalnych, posłanka stwierdziła, że jest szansa na budowę ronda na Zawodziu i możliwa jest też rozbudowa drogi z Gorlic w stronę Dukli.
- W jesieni wybraliśmy włodarzy gmin - stwierdziła posłanka. - To od nich zależy czy społeczność lokalna coś zyska. Jest wiele programów, z których można czerpać fundusze. Musicie państwo ich naciskać, niech działają - dopowiedziała.
Mieszkańcy Ropicy Polskiej bardzo zainteresowani byli budową w ich wsi przeprawy mostowej przez Ropę, która dzieli miejscowość praktycznie na połowę.
- Gdzie mogę tam pomogę - zapewniła posłanka. - Ale to od wójta zależy, czy zrobi jakiś krok w tym kierunku - dopowiedziała stanowczo.
W czasie spotkania w Stróżówce posłanka również zaczęła od sukcesów rządu. Tu szczególnym zainteresowaniem cieszyła się sprawa emerytur matczynych. Dopytywano, czy coś dostaną matki, które wychowały wiele dzieci i równocześnie pracowały.
- Wiem od szefa ZUS, że już wpłynęło kilkaset wniosków o takie świadczenia - mówiła. -Tym kobietom, które z różnych powodów nie mogły pracować, a poświęciły się wychowaniu dzieci, chcemy zapewnić, choć to minimum na godną egzystencję na emeryturze - dodała.
Wczoraj, już po zamknięciu tego wydania gazety odbyło się kolejne spotkanie, w Uściu Gorlickim. Dzisiaj Barbara Bartuś wysłucha mieszkańców Ropy.
Kolejny kandydat w wyborach do PE to też poseł PiS ArkadiuszMularczyk. On spotkał się z dziennikarzami w poniedziałkowe przedpołudnie na gorlickim Rynku.
- Chciałbym za pośrednictwo mediów przekazać mieszkańcom powiatu gorlickiego informacje o moim starcie - mówił poseł.
Poseł podkreślił, że szczególnie na sercu leżą mu sprawy wykluczenia komunikacyjnego regionu. Drugim bardzo ważnym dla niego elementem jest kwestia odszkodowań wojennych, jakie jego zdaniem należą się Polsce ze strony Niemiec.
ZOBACZ KONIECZNIE
FLESZ: Brexit bolesny dla Polaków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
