Witold Kochan zobowiązał prezesa Tadeusza Piecucha do przygotowania planu działania spółki na kolejne lata. W zamyśle miał to być nie tylko program na przetrwanie, ale rzetelny, oparty na argumentach dokument. To co otrzymał, nie do końca spełniło więc oczekiwania burmistrza.
Ostatnie cięcia w rozkładzie jazdy sprawiły, że zniknęły niemal wszystkie połączenia w soboty i dni świąteczne. Z dziewiętnastu linii obsługiwanych przez MZK, jedna jest całkowicie zawieszona, a w soboty i dni świąteczne na trasę wyjeżdża zaledwie sześć kursów. - Raport można określić jako niepełny, ale za to optymistyczny. Prezes prognozuje bowiem, że w przyszłym roku po wielu latach strat, osiągnie wreszcie zysk z prowadzonej działalności. W przygotowanym przez siebie dokumencie zapewnia, że zakładowi nie grozi upadłość, lecz stopniowa poprawa wyników finansowych - mówi Jakub Krzyszycha, rzecznik prasowy UM.
Według prezesa Tadeusza Piecucha, zysk będzie generowany m.in. z dotychczasowych usług świadczonych przez MZK, sprzedaży paliwa czy usług stacji diagnostycznej. Dodatkowo poprawę sytuacji ma gwarantować dzierżawa gotowych do wynajęcia pomieszczeń. - Prezes deklaruje, że do końca tego roku przedstawi podczas posiedzenia rady nadzorczej biznes plan zakładu na lata 2012-2015 - dodaje Krzyszycha.
Eugeniusz Liana, radny miejski na pytania o MZK odpowiada krótko i dosadnie. - Nie widzę szansy na rozwój tej spółki. Co roku dokładamy kilkaset tysięcy złotych z budżetu miasta na przejazdy dla osób uprawnionych do przejazdów zniżkowych. Efektów tych dopłat nie widać. Skończy się na tym, że spółkę trzeba będzie zlikwidować, tylko tych ludzi żal, co tam pracują. Przecież za nimi stoją rodziny - komentuje. - Te autobusy, które MZK kupiło psują się, trzeba do nich dokładać. A przed zakupem zapewniano nas, że to dobry tabor - dodaje.
Jak mówi, inną sprawą jest niska frekwencja pasażerów. To podraża koszty, gminy nie chcą współfinansowac spółki w zamian za obsługę komunikacyjną na ich terenie. - Z drugiej strony jak zamkniemy się tylko w obrębie miasta, to trzeba będzie pozwalniać kierowców. A przecież nie o to chodzi - dodaje radny. W 2009 roku strata MZK wyniosła 334 528 zł, w 2010 - 165 920 złotych.W tym roku trudno jeszcze wyrokować, ponieważ rok budżetowy nie jest zamknięty. Końcem sierpnia ta strata wynosiła ok. 170 tysięcy.
Miss Polonia z dawnych lat! Zobacz archiwalne zdjęcia kandydatek
"Super pies, super kot!". Zgłoś zwierzaka w plebiscycie i wygraj nagrody!
Mieszkania Kraków. Sprawdź nowy serwis
Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z Nowego Sącza. Zapisz się do newslettera!
Wyniki II tury wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?