Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gorlice. Miejskie przystanki autobusowe zaopatrzone w tablice świetlne z informacją o czasie odjazdu poszczególnych kursów? Jest taki pomysł

Halina Gajda
Halina Gajda
System informacji pasażerskiej – propozycja utworzenia takowego padła podczas ostatniej sesji Rady Miasta. Wyszła od Lucyny Jamro, która za główny argument podała wygodę pasażerów, a co za tym idzie zwiększenie ich liczby w miejskich autobusach. Jednym z elementów systemu miałyby być elektroniczne tablice, na których wyświetlany byłby czas do odjazdu poszczególnych kursów.

Trzeba przyznać, że kto choć raz zmuszony był zajrzeć na stronę internetową Miejskiego Zakładu Komunikacyjnego, by poszukać połączenia, ten wie, że zadanie do łatwych nie należy. Kursy są tak opracowane, że jeżdżą swoistymi pętlami. Rozkład jazdy to strona, na której widnieje kilkadziesiąt pozycji i trzeba naprawdę pogłówkować, żeby odnaleźć interesujący nas przystanek i godzinę.

- Zamiast poszukiwania połączenia na wielu skomplikowanych rozkładach jazdy, pasażer może obserwować godziny odjazdu na wyświetlaczu – przytaczała Lucyna Jamro. - W związku z poszerzoną ofertą MZK, pasażerowie mają coraz większy problem z korzystaniem z nich. - Jesteśmy ostatnim miastem w regionie, które nie posiada elektronicznego systemu informacji pasażerskiej. Docelowo można było włączyć do niego wszystkich przewoźników, którzy korzystają z przystanków na terenie miasta – przekonywała.

Nie tylko świetlna tablica, ale taka sama nazwa przystanku

Z podobną propozycją, tyle że dotyczącą samego oznakowania przystanków wyszła Joanna Bubak. Ona z kolei chciałaby podświetlonych nazw poszczególnych z nich.

- To nie tylko kwestia wygody pasażerów, ale estetyki przystanków – stwierdziła.

Jak to wygląda w rzeczywistości – sprawdziliśmy sami. Trzeba przyznać, że o ile rozkłady jazdy MZK są w zasadzie wszędzie, to z pozostałym firmami bywa różnie. Zdarza się, że rozkłady są po prostu zniszczone, nieczytelne, zamazane. I nie wynika to ze złej woli przewoźników czy lekceważenia klientów z ich strony, ale z naszego lokalnego wandalizmu. Wszak często traktowany jest jako „wrogi”. Nie wiadomo tylko wobec wrogi.

- Dokładnie 28 sierpnia rozkleiliśmy 550 informacji z nowym rozkładem jazdy – mówi nam Rafał Libront, szef firmy transportowej Libropol. - W połowie września okazało się, że przynajmniej w połowie z nich, trzeba to zrobić ponownie – dodaje.

Co więc ostatecznie z pomysłem tablic i informacji pasażerskiej? Raczej bez echa. Wszystko, jak się zresztą łatwo domyślić, z powodu kosztów.
- Trzeba byłoby projektować instalacje, doprowadzić prąd, a to problematyczne – oceniła Rafał Kukla, burmistrz miasta. - Oświetlenie na baterie słoneczne nie są trwałe, co widać na starodrożu w Bieczu, gdzie ono raz działa, raz nie działa – przypomina.
Owszem, pod rozwagę brana jest opcja, by w ten sposób doposażyć główne przystanki w mieście, zwłaszcza, że na rynku pojawiły się technologie, które zasilają takie rozwiązania poprzez sieć wi-fi. Być może to będzie sposób na realizację zadania. Na razie władze miasta zainteresowanych rozkładem jazdy odsyłają na stronę gorlice.kiedyprzyjedzie. pl

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gorlice.naszemiasto.pl Nasze Miasto