Kliknij w przycisk "zobacz galerię" i przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE
Dzisiaj adres Węgierska 2 kojarzy się z pocztą, ale nie trzeba specjalnie długiej siwej brody, by pamiętać, że mieścił się tam kiedyś magiel. Zgoda, było to jakieś trzydzieści lat temu, ale nic to nie zmienia, że budynek w zasadzie cały czas jest taki sam – z tą samą niszczejąca elewacją, takim samym podwórkiem, balkonami. Wejście od ul. Węgierskiej jest do lat zamknięte, a na schodach do nich strach postawić stopę.
Budynek formalnie należy do Skarbu Państwa, a w jego imieniu zawiaduje nim wojewoda. Miasto jest w tej chwili tak zwanym samoistnym posiadaczem i stara się o pełną własność. W sprawie tej nieruchomości prowadzone było postępowanie sądowe, w drugiej instancji. Na obecnym etapie miasto wygrało je, ale stronie przeciwnej przysługuje kasacja. Czy została wniesiona?
-Nic do nas do tej pory nie wpłynęło – mówił podczas ostatniej sesji Rady Miasta Łukasz Bałajewicz, zastępca burmistrza miasta. - To dobra wiadomość – podkreślał.
Nieuregulowany stan własnościowy sprawia, że miasto nie może podjąć tam, żadnych inwestycji. Dopiero jeśli stanie się formalnym właścicielem, będzie można zacząć tam działać.
- Widzimy, że ten budynek wymaga pilnego zainwestowania – zapewniał.
W Gorlicach mamy jeszcze sporo różnych nieruchomości, które formalnie należą do Skarbu Państwa, w którego imieniu zawiaduje nimi wojewoda. Wystarczy spojrzeć na ulicę Legionów i dawną siedzibę sanepidu, czy działki naprzeciwko nieistniejącego hotelu Lipsk.
- Staramy się o ich przekazanie, by móc stworzyć tam nowe tereny inwestycyjne w mieście – dodaje Bałajewicz.
Gorlicki magiel na skrzyżowaniu Węgierskiej i Kościuszki
Adres Węgierska 2 gorliczanie kojarzą przede wszystkim z maglem, który działał tam jeszcze w latach osiemdziesiątych XX wieku. Korzystały z niego tłumnie gospodynie. Wchodziło się i od progu uderzał specyficzny zapach, który wydzielał się od gorących wałków maglownicy i pościeli.
Zanosiło się ją tam wykrochmaloną, skropioną woda i zwiniętą w wałki. Poszwy na pierzyny czy kołdry i poduszki, które wychodziły spomiędzy takich wałków, były sztywne niczym karton. Działał tam też niewielki sklep spożywczy. Eugeniusz Liana, gorliczanin, były radny wspomina, że było to jedno z niewielu miejsc w mieście, gdzie można było kupić czekoladki.
- Kilkukrotnie jeździłem z właścicielem po zaopatrzenie do Sanoka, Leska czy Ustrzyk – wspomina.
Od kilku lat w miejscu sklepu i magla działa placówka Poczty Polskiej.
Pobierz bezpłatną aplikację Nasze Miasto i bądź na bieżąco!
Jak korzystać z aplikacji, by otrzymywać informacje z miasta i powiatu? To proste!
Po wejściu w aplikację w prawym górnym rogu w menu wybierz swoje miasto.
Aplikacja jest bezpłatna i nie wymaga logowania. Oprócz standardowych kategorii, z powodu panującej epidemii, wprowadziliśmy zakładkę "koronawirus", w której znajdziesz wszystkie aktualne informacje związane z epidemią.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?