Według danych Urzędu Stanu Cywilnego i Spraw Obywatelskich Urzędu Miejskiego w Gorlicach 31 grudnia 2012 r. było zameldowanych na pobyt stały 28 tys. 722 osób w tym 15 123 kobiet i 13 599 mężczyzn. To wynika z dokumentów. Jednak jest spora grupa osób, które są zameldowane w Gorlicach, ale tutaj nie mieszkają. Należą do nich studenci, osoby pracujące za granicą i w innych częściach naszego kraju.
- Ubywa nas z roku na rok. Na koniec 2011 roku było zameldowanych na pobyt stały 28 977 osób, a dla przykładu na koniec 2001 roku 30 759 osób - informuje Mieczysław Bomba, zastępca kierownika wydziału USC i SO UM w Gorlicach.
W minionym roku urodziło się w Gorlicach 275 gorliczanek i gorliczan. Tyle wprowadzono do systemu komputerowego ewidencji ludności. W tej liczbie jest 124 dziewczynki i 151 chłopców, ale czy tyle aktualnie jest w Gorlicach i tyle zasili za kilka lat gorlickie szkoły, tego nie wiemy.
- Rok temu było więcej urodzin, mieliśmy wtedy 282 dzieci - dodaje Mieczysław Bomba. Z Gorlic z pobytu stałego wymeldowało się aż 428 osób, tylu mieszkańców liczą niektóre nasze wioski. Na pobyt stały zameldowały się zaledwie 184 osoby. Zmarło 238 osób, a w związek małżeński zawarło 331 par. Urzędnicy odnotowali też 63 rozwody.
Jeżeli w takim tempie Gorlice będą się wyludniać, czeka nas prawdziwy problem. Stajemy się powoli miastem osób starszych. Młodzież, która kończy szkoły ponadgimnazjalne i rozpoczyna studia, sporadycznie wraca do Gorlic. Nie ma do czego, nie czeka na nią tutaj żadna praca i przyszłość.
Zarówno nasi radni, jak i władze powinny zadać sobie jedno ważne pytanie: co możemy zrobić, aby poprawić tę sytuację i zatrzymać młodzież w naszym mieście.
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?