Tadeusz Cebo, prokurator rejonowy w Gorlicach jest przygotowany na zbiega. - Przywiezie go nam kampania konwojowa. Przesłuchamy go i wystąpimy o areszt - mówi prokurator.
Mężczyzna jest podejrzany o wymuszenia rozbójnicze na właścicielach lokali, od których żądał haraczu. Razem z grupą kompanów działał głównie na terenie Gorlic i Biecza. Jego wspólnicy już zdążyli odbyć karę, on ciągle się wymykał.
Najpierw wypuścił go sąd w Jaśle wypuścił go z aresztu. Mężczyzna natychmiast to wykorzystał i uciekł za granicę. Wydany za nim Europejski Nakaz Aresztowania pomógł i zatrzymali go Francuzi. Tamtejszy sąd wykazał się jednak współczuciem i wypuścił gorliczanina, który stwierdził, że jest chory. Oczywiście uciekł. Na jakiś czas zaszył się w Szwajcarii, gdzie wpadł w ręce policji podczas kontroli drogowej.
Zatrzymano go 25 grudnia ubiegłego roku i od tamtej pory trwały zabiegi o ściągnięcie go do Polski. Wreszcie się udało i już w przyszłym tygodniu pojawi się w Gorlicach. Odpowie za wymuszenia rozbójnicze. Grozi mu nawet dziesięć lat więzienia.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?