O śmieciach w rowie przy ulicy Stawiska napisaliśmy już chyba tomy. Na nic monity, prośby, w sumie to nawet robienie wstydu. Od lat to samo – dziesiątki pustych plastikowych butelek, papierków po chrupkach, opakowań po lodach. Nawet komuś przeszkadzał betonowy kosz na śmieci, wrzucił go w głęboki rów. Swoją drogą musiał mieć niezłą krzepę, taki kosz waży pewnie kilkadziesiąt kilogramów.
Jakieś dwa miesiące temu pisaliśmy również o chodniku, a w zasadzie dziele jego niszczenia na wysokości przystanku autobusowego przy tej ulicy. Brakuje już około metra kwadratowego, kostki wrzucone, jak i kosz, do rowu. Wtedy całość ozdabiał jeszcze rozbity stary telewizor. Tuż po publikacji dzwoniła do nas jedna z Czytelniczek.
– Dobrze, że ktoś wreszcie zwrócił na to uwagę, bo to całe rozbieranie chodnika trwa już od dobrych kilku miesięcy – mówiła. – Strach myśleć, co komu może przyjść do głowy na widok rozrzuconych kostek brukowych. Obyśmy się znowu nie pozbyli szyb w jakimś przystanku – przestrzegała.
Ulica Stawiska to odcinek drogi wojewódzkiej, więc zadbanie o czystość przy niej leży po stronie zarządu Dróg Wojewódzkich. Jak zapowiedział nam Roman Leśniak z ZDW w Krakowie, pobocza dróg zarządzanych przez tę jednostkę, będą systematycznie sprzątane. Mamy nadzieję, że ekipy sprzątające dotrą i do Gorlic.
W piątkowe popołudnie przy Stawiskach spotkaliśmy gorliczanina Stefana Wilka.
– Mamy dobrą drogę, nowe rondo, fajny chodnik i... śmieci. Na szczęście, oczywiście szczęście w przenośni, trawa i krzaki zaczynają rosnąć i zielenić się, więc tak bardzo tych śmieci nie widać – mówił.
Nasza akcja sprzątania Gorlic przynosi efekty. Nie ma już śmietniska przy dawnym hotelu Lipsk. Z krzaków i suchej trawy uprzątnięty został teren wokół samego hotelu. Nie ma też góry odpadów budowlanych nad brzegiem Ropy. Również na Blichu wzdłuż rzeki zniknęły dziesiątki pustych butelek, wszelkich opakowań.
9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?