Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gorlice. Grzywna za brak szczepień. W gorlickiem ruch antyszczepionkowy nie ma wyznawców.

Halina Gajda Noga
W Gorlicach rozpoczęła się akcja bezpłatnych szczepień przeciwko pneumokokom. Chętnych nie brakuje
W Gorlicach rozpoczęła się akcja bezpłatnych szczepień przeciwko pneumokokom. Chętnych nie brakuje archiwum
Nawet dziesięć tysięcy złotych kary może grozić rodzicom, którzy nie poddają swoich dzieci obowiązkowym szczepieniom. Tych, którzy odmówili, było w minionym roku około trzydziestu.

W minionym roku w powiecie gorlickim około 30 rodziców nie zdecydowało się na obowiązkową dla ich dzieci część szczepień. - Ostatecznie jednak kilkoro z nich odstąpiło od początkowej decyzji i potomstwo zaszczepiło - wyjaśnia Jadwiga Wójtowicz, dyrektorka Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemilogicznej w Gorlicach.

Reszta pozostała przy swoich przekonaniach. Jak to tłumaczyli? Po prostu, że nie wierzą w skuteczność szczepionek, wracały argumenty o powikłaniach na czele z autyzmem.

Ponad dwadzieścia tysięcy dawek w minionym roku

Niechętni szczepieniom w Gorlickiem są w zdecydowanej mniejszości, bo tylko w minionym roku gorlicka stacja sanepidu wydała 22 tysiące szczepionek. Tu wyjaśnienie - jedna szczepionka nie oznacza jednego dziecka, dawki podawane są bowiem w cyklach, ale nie zmienia to faktu, że gorliczanie jednak dzieci szczepią. Dane o tak zwanych odczynach poszczepiennych też raczej nie powinny budzić niepokoju. Mowa tu o podwyższonej temperaturze, zaczerwienieniu w miejscu ukłucia, ale też o poważniejszych powikłaniach. W minionym roku było ich w sumie tylko dwanaście. - Jeden poważny przypadek i jedenaście łagodnych - wylicza Wójtowicz.

Rodzicielska kalkulacja: dzieci pójdą kiedyś do przedszkola

Małgorzata Kwaśnik, mama Alicji i Julii zaszczepiła obie córki. Owszem, nie bez wątpliwości.

- Po prostu, na początku dałam się ponieść fali paniki, że szczepionki mogą powodować poważne w skutkach powikłania - opowiada.

Powodów decyzji o szczepieniu było kilka: starsza córka chodzi do przedszkola, więc automatycznie jest bardziej narażona na wszelkie zbiorowe zachorowania, choćby na ospę. Wątpliwości rozwiały też rozmowy z innymi matkami, również niepełnosprawnych dzieci. Po głębszej analizie okazało się bowiem, że owszem, jeśli dochodziło do jakichś komplikacji, to zawsze na skutek tego, że zaszczepione zostało chore dziecko.

- Dlatego, gdy miałam nawet cień wątpliwości - któraś z córek miała nawet lekki katar albo po prostu była „niewyraźna”, to odkładałam termin- podkreśla. Poza tym zdecydowała się na pojedyncze szczepionki, nie zaś te skojarzone. Wiąże się to z tym, że maluchy miały po prostu częstszy kontakt z igłą. - Łez wcale nie ma tak wiele, wystarczyło po prostu malucha przytulić - dodaje.

Akcja pneumokoki - chętnych wielu, szczepionek mniej

Obecnie w powiecie trwa akcja szczepień przeciwko pneumokokom. 373 dzieci będzie mogło ją przyjąć. Nie jest to dużo. - Gdy akcja została ogłoszona, sporo rodziców zaczęło dopytywać o szczegóły - mówi Jolanta Dobek, pielęgniarka z NZOZ. - Byli i nadal są zainteresowani tymi szczepieniami - dodaje.

Jadwiga Wójtowicz zapowiada, że jeśli tylko będzie to możliwe, stacja postara się o dodatkową pulę szczepionek.

Po szóstym zapaleniu dróg oddechowych u córki pani Agnieszka Rafa z Gorlic od lekarza laryngologa usłyszała: albo zaszczepi pani dziecko, albo grozi mu głuchota. Kobieta niewiele myśląc, poprosiła o skierowanie. Z portfela wyciągnęła 300 złotych - wtedy bowiem, nie było żadnych akcji, za szczepienie przeciwko pneumokokom trzeba było zapłacić. - Było warto, bo kłopot z nawracającymi zapaleniami po prostu się skończył - podkreśla.

Warto wiedzieć

Kary dla rodziców
Do rodziców, którzy odmawiają zaszczepienia dziecka, sanepid wysyła najpierw list zachęcający. Gdy to nie podziała - przygotowywany jest kolejny pouczający, że niezaszczepienie dziecka wiąże się z zastosowaniem środków egzekucji administracyjnej. Trzecie pismo to upomnienie - wezwanie do szczepień w ciągu siedmiu dni oraz pouczenie o tym, że sprawa może zostać skierowana na drogę postępowania egzekucyjnego. Taki wniosek

trafia do wojewody, który może zdecydować np. o karze grzywny - 10 tys. zł.

Groźba Gruźlicy

Jeśli ktoś ma wątpliwości - szczepić czy nie, niech spojrzy na statystyki dotyczące np. zachorowań na gruźlicę. Siedem lat temu w Gorlickiem nie było ani jednego takiego przypadku. Kolejne lata przyniosły diametralną zmianę - kilkanaście, kilkadziesiąt przypadków choroby, która wydawało się, że zniknęła. W 2017 - kolejne 13 zachorowań.

WIDEO: Dlaczego warto dbać o środowisko?

Źródło: Dzień Dobry TVN, x-news

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gorlice.naszemiasto.pl Nasze Miasto