Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gorlice: grupa inwalidzka pomysłem na życie

Anna Jadach
Zatrudnienie osoby, która ma orzeczenie o niepełnosprawności, jest opłacalne dla pracodawcy
Zatrudnienie osoby, która ma orzeczenie o niepełnosprawności, jest opłacalne dla pracodawcy Fot. 123rf
Niezmiennie od lat wielkim zainteresowaniem cieszy się uzyskanie orzeczenia o posiadanym stopniu niepełnosprawności. W ostatnim czasie jeszcze się ono zwiększyło. Tłumaczone jest to głównie chęcią uzyskania świadczeń w poszczególnych urzędach, ale także zwiększeniem możliwości znalezienia pracy. Przyjrzeliśmy się procedurze przyznawania takiego orzeczenia. Są zalety zarówno dla pracodawcy, jak i dla pracownika.

Naszą uwagę zwróciły ogłoszenia o pracę. Wśród nich sporą rolę odgrywają te adresowane do osób z orzeczonym stopniem niepełnosprawności. Pojawiają się tam oferty zarówno dla kucharzy, fizjoterapeutów, sprzedawców, ale także dla pracowników budowlanych czy pomocników.

Czy osoba zatrudniona na takim stanowisku na pewno da sobie radę z wykonywaniem ciężkich obowiązków? Okazuje się, że tak. Co więcej, pracodawcy bardzo sobie chwalą zatrudnianie takich osób. Nie powinno więc dziwić wielkie zainteresowanie zdobyciem wspomnianego orzeczenia.

Aby go uzyskać, trzeba zgłosić się do Powiatowego Zespołu do spraw Orzekania o Niepełnosprawności. Tamtejsza komisja informuje o wymaganych dokumentach, terminie stawienia się przed komisją, która ostatecznie zadecyduje o tym, w jakim stanie jest nasze zdrowie. Alina Kostecka, szefowa tej jednostki, opowiada o procedurze. - Zebranie wszystkich potrzebnych nam informacji zajmuje od dwóch do trzech miesięcy. Koszt tych prac, łącznie z komisją, to średnio około 111 złotych - mówi Kostecka.

Pracownicy mają nie lada wyzwanie. Miesięcznie wpływa do nich bowiem ponad 300 wniosków do rozpatrzenia. Stąd długi czas oczekiwania. Od początku roku do końca czerwca było prawie 1900 wniosków! Co ciekawe: niewiele z nich jest odrzucanych. Wychodzi więc na to, że kryteria nie są zbyt ostre, skoro tylko około pięciu procent zgłaszających się ludzi nie dostaje orzeczenia. Reszcie udaje się uzyskać upragniony dokument. Kwalifikacją do jego uzyskania mogą być choroby kręgosłupa, oczu, stawów czy inne, przez które dana osoba musi mieć zapewnione szczególne warunki pracy.

Na co więc mogą liczyć osoby, którym udało się dostać orzeczenie o stopniu niepełnosprawności? Okazuje się, że gra jest warta świeczki. Można dostać pracę, zasiłek pielęgnacyjny, dofinansowanie do zakupu sprzętu rehabilitacyjnego czy wyjazdu na turnus leczniczy.

Według Aliny Kosteckiej tylko 20 procent mieszkańców naszego powiatu, którzy decydują się na zgłoszenie na komisję, robi to po to, aby znaleźć pracę. Ponad 70 procent wykorzystuje zaświadczenie do starania o różnorakie ulgi w ośrodkach pomocy społecznej. - Większość potrzebuje tego do walki o zapomogi - ocenia Alina Kostecka.

Osoby niepełnosprawne mogą zatrudnić się w zakładach pracy chronionej, ale także w zwykłym zakładzie pracy. Musi być on jednak przystosowany do wymogów chorej osoby. Chodzi przede wszystkim o samo miejsce pracy, ale także dojście do niego, toalety, czyli wszystkie zakątki, z których pracownik korzysta. Jednym z takich zakładów działających w naszym mieście jest Międzywojewódzka Usługowa Spółdzielnia Inwalidów z Krakowa.

Zbigniew Lewiński, jej gorlicki prezes, mówi o zgłaszających się pracownikach. - Zauważyliśmy wielkie zainteresowanie pracą u nas. Zgłaszają się przede wszystkim osoby, które zostały zwolnione z Glinika. Nie mamy pracy dla wszystkich - rozkłada ręce prezes. Dodaje przy okazji, że osoby niepełnosprawne przechodzą wcześniej przez odpowiednią komisję lekarską, która decyduje w jakim charakterze i na jakim stanowisku może pracowac dana osoba. Powinno to więc wykluczać sytuację, w której osoba chora jest na wymagającym sprawności stanowisku.

Pracodawca zatrudniający osobę niepełnosprawną dostaje dofinansowanie do jej wynagrodzenia. Środki uzależnione są od stopnia niepełnosprawności zatrudnianego. Dla pracownika ze znacznym stopniem przypada 1500 złotych, dla tego z umiarkowanym - 1300, a dla pracownika z lekkim stopniem - 550 złotych. Jest to znaczna ulga dla pracodawcy. Urząd pracy doradza, gdzie się udać po takie dofinansowanie.

O pomoc może się zwracać każdy przedsiębiorca, który zatrudnia poniżej 25 osób. Większy pracodawca, aby uzyskać takie środki, musi wykazać, że w jego zakładzie pracuje co najmniej sześć procent osób niepełnosprawnych. Pracodawca, który zatrudni osobę niepełnosprawną, może ubiegać się o zwrot kosztów wyposażenia miejsca pracy dla pracownika, czyli nawet do 30 tysięcy złotych.

Istnieje również możliwość zatrudnienia w ramach stażu. Wynagrodzenie pracownika jest wtedy opłacane przez urząd pracy. Jadwiga Makowiec, zastępcą dyrektora Powiatowego Urzędu Pracy w Gorlicach, opowiada o formach zatrudnienia. - Są jeszcze prace interwencyjne. Urząd dofinansowuje 690 złotych, resztę pracodawca do najniższej krajowej, ale zatrudnienie musi trwać co najmniej 12 miesięcy - mówi Makowiec.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gorlice.naszemiasto.pl Nasze Miasto