Tak to już jest, że szczególnie latem w upalne dni, kłopotem może być domowy kosz na śmieci, a nie dopiero skład odpadów z całego miasta. To wszystko ładnie się nazywa - substancje złowonne, albo odorogenne, czyli zwyczajnie śmierdzące. Chociaż przeznaczone do przetwarzania odpady, które trafiają do Empolu, poddawane są segregacji w miarę mocy przerobowych, to i tak zdarza się, że pewien czas magazynowania są pod wiatą. Niebawem się to zmieni.
- Ruszyła budowa hali produkcyjno-magazynowej. To do niej przeniesiona zostanie instalacja przetwarzania selektywnie zebranych odpadów, które obecnie umieszcza się pod wiatą. Całość zostanie doposażona w urządzenia ograniczające emisję do otoczenia pyłów i substancji złowonnych – mówi Marek Ćwiklik, dyrektor ds. inwestycji.
Większa hala, to szansa na zapewnienie ciągłości procesu segregacji i przetwarzania, a tym samym zwiększenia poziomu recyklingu. Chociaż dzisiaj nikt nie jest w stanie określić, czy zakład, który teraz pracuje w systemie dwuzmianowym, będzie działać przez całą dobę, będzie to możliwe jeśli gorliczanie będą produkować więcej odpadów.
Tak dzieje się już od lat, a najlepiej świadczą o tym liczby.
- Tylko w 2015 roku z terenu miasta Empol odebrał 7761 ton odpadów, ale już dwa lata później – w 2017 roku było ich 9093 tony. W ubiegłym roku ta liczba znów wzrosła do 9196 ton – podaje Paweł Górski, inspektor w Wydziale Gospodarki Komunalnej i Mienia Urzędu Miejskiego w Gorlicach.
Niestety z miejskiego raportu wynika, że wciąż niewiele, choć coraz więcej segregujemy. W 2015 roku gorliczanie oddali 6731 to, odpadów zmieszanych. Dwa lata później było ich jeszcze więcej, bo 7604 tony. Dopiero 2020 rok przyniósł spore zmiany. Do Empolu z całego miasta trafiło 5850 ton zmieszanych odpadów.
Ciągłość procesu segregacji i przetwarzania to nie tylko kwestia zapachu w otoczeniu firmy.
- To przede wszystkich eliminacja zagrożenia pożarowego na terenie firmy, a na tym zależy nam szczególnie – dodaje Marek Ćwiklik.
Dlatego w ramach budowy nowej hali już powstają dwa zbiorniki na wodę – każdy po 1300 m sześciennych pojemności. Do tego zamontowane zostaną pompy i przepompownie, które pozwolą dostarczać wodę pod odpowiednim ciśnieniem w przypadku zagrożenia pożarowego. Cała hala wyposażona zostanie też w zautomatyzowany system przeciwpożarowy, który uaktywniany jest przez wykrywanie źródła potencjalnego ognia, dymu i uruchamiająca system natrysków.
Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?