Gorlice. Będzie nowy wyciąg i igielitowa trasa

Ośrodek Sportu i Rekreacji w Gorlicach próbował wydzierżawić stok w Małastowie i przestarzałą infrastrukturę. Chętnego nabywcy jednak nie znaleziono.

Trudno się dziwić, że w tej sytuacji zaczęto szukać rozwiązania, które odnowi istniejącą bazę, wzbogaci ją o nowe elementy, również z możliwością wykorzystania w okresie letnim.

Rok temu podpisano umowę o dofinansowaniu. Wedle pierwszych założeń prace na stoku miały się zakończyć w lipcu 2019, ale pojawiły się kłopoty z wyłonieniem wykonawcy. W końcu się udało. Odnowienie stoku ma kosztować blisko 3,4 miliona złotych. Urząd marszałkowski dołożył od siebie 1,8 miliona. - Wystąpiliśmy o przedłużenie terminu i się udało - mówi Małgorzata Małuch, wójt gminy Sękowa. - Teraz podpisaliśmy umowę z wykonawcą. Opiera się na zasadzie „zaprojektuj-wybuduj” z terminem realizacji w maju przyszłego roku - dopowiada.

Zwycięzca przetargu za 971 700 złotych wybuduje w Małastowie trzy obiekty.

- Będą dwa tory transportowe - 120 i 70 metrów oraz igielitowa trasa zjazdowa o długości 120 metrów - wylicza Małgorzata Małuch.- Wykonawca zadeklarował, że postara się zdążyć ze wszystkim jeszcze przed zimą, choć oczywiście wszystko będzie zależało od tempa załatwiania pozwoleń i decyzji w starostwie - wyjaśnia.

Bardzo bezpieczne tory transportowe zastąpią działające w Małastowie małe wyciągi, z których głównie korzystały dzieci. To oczywiście nie wszystko, co ma w swoich planach gmina Sękowa. Pomyślano też o tych, którzy bardziej wolą patrzeć na narciarskie zabawy niż samemu zapiąć deski i szusować.

- Mamy też umowę na budowę wiaty - zapowiada wójt. - Będzie miała około 150 m kwadratowych. W środku będzie palenisko, by można się było przy nim zimą ogrzać, ale też upiec sobie kiełbaskę. Wiata będzie przeszklona od strony stoku, tak by odpoczywający, czy czekający na swoje dzieci rodzice mogli je obserwować - dodaje.

Gorlice skupiają się na zimowej, narciarskiej części inwestycji.

- Plan rozwoju małastowskiej bazy dotyczy nie tylko wycięcia starego wyciągu i montażu nowego - mówi wiceburmistrz Gorlic Łukasz Bałajewicz. - Niewątpliwą atrakcją będzie także mini snow-park z zimowym placem i snow-tubbingiem - wylicza wiceburmistrz.

Prace ruszyły. Najbardziej widoczną zmianą będzie oczywiście nowy wyciąg talerzykowy. Zastąpi ten wysłużony pamiętający jeszcze czasy sławnego stoku „na północnym” w Gorlicach. Jest też szansa na lekkie przeprofilowanie stoku i jego wydłużenie.

Będzie też sporo zmian mniej widocznych, ale bardzo istotnych. Ośrodek wzbogaci się o nowe armatki śnieżne, pompę głębinową i oczywiście specjalistyczne rurowanie.

Miasto wybuduje przy wyciągu większy parking. Pojawią się też kolejne toalety.

Małastów, dysponujący łagodnym i bezpiecznym stokiem ma teraz już prawdziwą szansę na nowe narciarskie życie.

FLESZ - Katastrofa klimatyczna coraz bliżej. Polska ugotuje się w skwarze