Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gorlice. Bedzie nowy parkig dla ratuszowych urzędników [ZDJĘCIA]

Lech Klimek
Przy ulicy Wąskiej powstanie prowizoryczny parking dla urzędników z ratusza. Może im służyć długo, bo prowizorki są bardzo trwałe
Przy ulicy Wąskiej powstanie prowizoryczny parking dla urzędników z ratusza. Może im służyć długo, bo prowizorki są bardzo trwałe Lech Klimek
Zniknął budynek między sklepem jubilera, a muzeum Regionalnym PTTK przy ulicy Wąskiej w Gorlicach. Jeszcze przed kilkoma laty mieściła się tam siedziba Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej. Po tym, jak pracownicy MOPS wyprowadzili się na ul. Reymonta, budynek stał pusty.

Nie był to jakiś zabytkowy obiekt, jego historia sięga drugiej połowy lat sześćdziesiątych ubiegłego wieku.

Bilety do wojska

- Ten budynek budowano na specjalne potrzeby - opowiada Tomasz Pruchnicki, miłośnik lokalnej architektury. - Pierwszy lokator to była Wojskowa Komenda Uzupełnień. To tam właśnie kilka pokoleń młodych mieszkańców regionu dowiadywało się, czy trafia w kamasze, czy też ominie ich ten zaszczyt - dodaje.

Prosta konstrukcja, z drewnianymi belkami stropowymi raczej nie była z tych, które wytrzymują próbę czasu. Tej próby nie wytrzymał też pierwszy lokator i kilka lat później młodzieńcy jeździli już do Nowego Sącza po bilety do jednostki wojskowej.

Na kilka kolejnych lat zagościli tam handlowcy. Budynek przy Wąskiej stał się siedzibą socjalistycznego potentata w handlu. Firma ta to WPHW. Handlowanie trwało tam w najlepsze aż do przemian systemowych w Polsce. Tych dzierżawca nie wytrzymał .

- Pamiętam, że na początku lat 90. było tam biuro Solidarności prowadzone przez panią Marię Czeszyk - dodaje Tomasz Pruchnicki.

Na miejskim garnuszku

Koniec końców budynek trafił w ręce miasta. Od 1996 roku mieścił się w nim Miejski Zarząd Budynków. Osiem lat później, gdy MZB przeniosło się na Rynek, jego miejsce zajął Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej.

- Wydaje mi się, że już wtedy ta konstrukcja nie była w najlepszym stanie - podkreśla Pruchnicki. - Było w nim kilka doraźnych remontów, ale jego posadowienie na skarpie nie wpływało pozytywnie na mury - dodaje.

W 2013 roku MOPS w trybie pilnym przeniósł się do swojej nowej siedziby przy ulicy Reymonta. Budynek przy Wąskiej stracił ostatniego lokatora.

- Początkowo nasz plan przewidywał, że budynek zostanie sprzedany - wspomina Jakub Diduch, pełniący w tamtym czasie funkcję szefa działu promocji ratusza. - Były dwa przetargi, ale nie znalazł się nikt chętny do zakupu - dodaje.

Potem w kuluarach zaczęto mówić o utworzeniu tam muzeum, bo wielkimi krokami zbliżała się setna rocznica bitwy pod Gorlicami z 1915 roku. Skoro nie było chętnego na nieruchomość, to był to dobry pomysł. Ówczesny burmistrz, Witold Kochan, przegrał wybory i sprawa trafiła na biurko nowego włodarza miasta, Rafała Kukli.

Nowoczesne muzeum

Warunki wydawały się idealne. W otwartej części wewnętrznej mogła powstać mała diorama, okopy, może fragment wojskowego obozu. Całość mogłaby dopełniać nowoczesna ekspozycja pod dachem. Problemem były pieniądze. Miasto samo nie jest w stanie ponieść tych kosztów. Tym bardziej że według specjalistów to, co stało na działce, nie nadawało się do przystosowania na potrzeby muzeum. Konieczne jest postawienie zupełnie nowego budynku.

- Cały czas staramy się o pozyskanie środków zewnętrznych na budowę muzeum - mówi Łukasz Bałajewicz, wiceburmistrz Gorlic. - Niestety kilka naszych wniosków trafiło w próżnię. Cały czas ponawiamy próby. Niestety, nie jestem teraz, w stanie określić ram czasowych, kiedy pojawią się finansowe warunki dla rozpoczęcia budowy - dodaje.

Parking na tymczasem

Po sześciu latach jako pustostan budynek przy Wąskiej znalazł się na granicy katastrofy budowlanej.

- Nie mieliśmy wyjścia - relacjonuje wiceburmistrz. - Konieczne było podjęcie natychmiastowych działań, czyli rozbiórka budynku. To jednak nie zmienia naszych planów, nadal chcemy, by powstało tam muzeum - dopowiada.

Na czas oczekiwania aż znajdą się pieniądze, plac zostanie utwardzony pod parking.

- Niestety nie będzie on ogólnie dostępny - mówi Łukasz Bałajewicz. - W ratuszu pracuje 120 osób, a niestety nie mamy własnego parkingu, choćby takiego, jak ma starostwo. Nasi pracownicy korzystali dotychczas z placu kościelnego, ale teraz się to kończy. To tymczasowe wyjście. Działka cały czas ma swoje muzealne przeznaczenie - podkreśla.

ZOBACZ KONIECZNIE

FLESZ: Koniec z plastikiem - za 3 lata będzie nielegalny

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Gorlice. Bedzie nowy parkig dla ratuszowych urzędników [ZDJĘCIA] - Gazeta Krakowska

Wróć na gorlice.naszemiasto.pl Nasze Miasto