Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gorlice. Będzie nowa karetka w naszym szpitalu

Lech Klimek
Lech Klimek
Józefa Szczurek-Żelazko pochodzi z Nowego Sącza, świetnie więc rozumie  potrzeby, jakie muszą spełniać karetki w górskim terenie
Józefa Szczurek-Żelazko pochodzi z Nowego Sącza, świetnie więc rozumie potrzeby, jakie muszą spełniać karetki w górskim terenie Lech Klimek
Tabor gorlickiego pogotowia to dzisiaj 14 karetek - różnych. Najmłodsza ma dwa lata, najstarsze na liczniku mają już 300 tys. przejechanych kilometrów. Są i takie, których przebieg przekroczył już pół miliona kilometrów - nie po autostradach, po których można jajko toczyć, ale po gorlickich bezdrożach, wszędzie tam, gdzie ktoś potrzebuje pomocy. Światłem w tunelu na odnowienie taboru ma być nowa karetka, którą pogotowie otrzymało z ministerstwa zdrowia. Będzie stacjonowała w Bieczu. Jeszcze w tym roku.

Do gorlickiego szpitala przyjechała Józefa Szczurek-Żelazko, wiceminister zdrowia. Przywiozła i przekazała Marianowi Świerzowi, dyrektorowi naszej lecznicy symboliczny czek na 400 tysięcy złotych.

Symbole są bardzo ważne, ale o wiele istotniejsze było to, co nastąpiło chwilę wcześniej. Józefa Szczurek-Żelazko i Marian Świerz podpisali elektronicznie umowę, która natychmiast trafiła do informatycznego systemu. Pieniądze na nową karetkę dla Gorlic są już pewne.

Karetki tylko państwowe

- Ambulanse użytkowane zwłaszcza w terenach górskich bardzo szybko się zużywają - mówiła pani minister. - Sprawny ambulans to często szansa na przeżycie osoby w stanie zagrożenia życia. Od czasu dojazdu często zależy szansa na przeżycie. Zależy też od niego to, czy skutki urazów będą mniejsze - dodała.

Na nowe ambulanse rząd przeznaczył do końca roku 80 milionów złotych. Będzie ich 200, z czego 16 w Małopolsce. Obecny rząd wprowadził zasadę, że cały system ratownictwa podlega ministrowi zdrowia.

- Wcześniej w systemie były również firmy prywatne - mówiła minister. - Impulsem do zmiany była sytuacja w Łodzi, gdzie dosłownie z godziny na godzinę, prywatna firma zaprzestała świadczenia usług. Teraz takich wypadków nie będzie - dodała.

Po rządowych zmianach z systemu wypadło 140 ambulansów. Konieczne było nie tylko ich uzupełnienie, ale też wymiana tych, które wożą pacjentów. Wiele z nich znajduje się na ostatniej prostej swoich technicznych możliwości.

Karetka będzie w Bieczu

Wyboru miejsc, do których trafią nowe karetki, dokonały służby wojewody, biorąc pod uwagę różne wymogi, w tym między innymi stan taboru oraz ilość wykonywanych wyjazdów i obszar, jaki obsługują.

- W tej chwili mamy w naszej stacji pogotowia 14 karetek - mówi Marian Świerz, dyrektor szpitala. - Pięć z nich jeździ z zespołami ratunkowymi. Dwie w Gorlicach i po jednej w Bieczu, Uściu Gorlickim i Łużnej. Reszta to rezerwa i karetki transportowe - dodaje.

Nowy ambulans zastąpi ten, który stacjonuje w Bieczu.

Większość gorlickich karetek to nie są nowe samochody. Ich przebiegi to najczęściej około 200 tysięcy kilometrów, choć są i takie, które przejechały już ponad 500 tysięcy.

- Potrzebujemy właśnie karetki dla zespołów ratunkowych - podkreśla dyrektor. - To determinuje jej specjalistyczne wyposażenie. Tak się szczęśliwie dla nas składa, że nie musimy zamawiać ambulansu z pełnym specjalistycznym wyposażeniem. Mamy sporo nowego sprzętu, trafi on do tej właśnie karetki - dodaje.

Oczywiście nowy szpitalny zakup będzie miał w swojej specyfikacji ważne z punktu widzenia ratowników medycznych fabrycznie nowe wyposażenie. Dofinansowanie ministerialne może w takim przypadku nie wystarczyć, ale dyrektor zapewnia, że znajdą się na to dodatkowe środki, już własne samorządu czy też szpitala.

Istotny jest tu czas

- W tym przypadku obliguje nas rok budżetowy - mówi Józefa Szczurek-Żelazko. - Na zakończenie wszystkich procedur jest czas tylko do końca roku. To ostateczny termin, w którym karetka ma być gotowa do pracy - podkreśliła.

Dla Mariana Świerza nie jest to problem. O dotacji wiedział już wcześniej, mógł więc się przygotować do szybkiego sfinalizowania zakupu.

Warto wiedzieć

Jak działa krajowy system

System Państwowe Ratownictwo Medyczne (PRM) powstał, aby zapewnić pomoc każdej osobie w stanie nagłego zagrożenia zdrowia lub życia. System PRM działa 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu, przez cały rok.

Jednostki systemu PRM to: szpitalne oddziały ratunkowe, zespoły ratownictwa medycznego, w tym lotnicze zespoły ratownictwa medycznego, które mają zawarte umowy z NFZ.

Z systemem PRM współpracują centra urazowe oraz oddziały szpitalne wyspecjalizowane w leczeniu nagłych stanów, zagrażających zdrowiu i życiu, takich jak zawał serca czy udar mózgu.

Poza szpitalem pomocy udzielają zespoły ratownictwa medycznego. Zespoły wysyła do pacjenta dyspozytor medyczny, po przyjęciu zgłoszenia na numer alarmowy 112 lub 999. Z systemem PRM współdziałają również inne służby ratownicze jak choćby straż pożarna.

FLESZ -  Nocowanie przy chorym w szpitalu za darmo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Gorlice. Będzie nowa karetka w naszym szpitalu - Gazeta Krakowska

Wróć na gorlice.naszemiasto.pl Nasze Miasto